Aktywne Wpisy
kamil150794 +213
Dziś są moje urodziny. Kończę 30 lat.
Incel, prawik, bez znajomych, odtrącony przez rówieśników od małego.
Nie mogłem się prawidłowo rozwinąć.
Nigdy tak naprawdę nie żyłem.
... a tu jeszcze tyle lat gnicia.
Incel, prawik, bez znajomych, odtrącony przez rówieśników od małego.
Nie mogłem się prawidłowo rozwinąć.
Nigdy tak naprawdę nie żyłem.
... a tu jeszcze tyle lat gnicia.
WielkiNos +498
Piekło juleczek to ruchać się z facetem spod nie tego znaku zodiaku.
#bekaztwitterowychjulek #p0lka #pieklokobiet #ezoteryka #logikarozowychpaskow
#bekaztwitterowychjulek #p0lka #pieklokobiet #ezoteryka #logikarozowychpaskow
Lękam się ile mi krzykną za obłożenie schodów drewnem...
@Afropolon: a pomyślałeś, że może na przeprowadzkę trzeba mieć pieniądze, a w miejscach z wysokim bezrobociem (podlasie, lubelszczyzna itd.) nie ma jak tych pieniędzy na wyprowadzkę zarobić, bo jak już masz pracę to za takie gównopieniądze, że ledwo starcza na utrzymanie?
Mieszkałem w dużych miastach oraz małych mieścinach w "Polsce B" i to #!$%@? "mieszczuchów", którzy sytuację w całej Polsce zrównują do największych miast wojewódzkich jest czystym
Komentarz usunięty przez moderatora
Skoro jest aż tak fajnie z tą robotą to czemu nikt u niego nie robi?
@Ben_one: no raczej nie
Lub dostęp do neta by pogadać z agencją pracy i 200 zł na bilet na busa do Niemiec/Holandii.
2k oszczędności... ;) Za 2k (czasem nawet i 1,5) to spory procent ludzi na polskich wsiach w ogóle egzystuje
Od tego że zgubiłeś wątek i zapomniałeś że dyskusja jest o POLSKIM rynku pracy i jego przełożeniu na koszty życia w POLSKIM mieście.
Z twoich obliczeń
Mieszkania - 900
Transport - 120
Jedzenie - 900
Wypłata
Ja chcąc oszczędzać miesięcznie wydawałem 250 zł i żyłem dosyć dobrze. Ryże, mięcha, kasze, makarony, owoce, raz w tygodniu na mieście się jadało. Teraz bez oszczędzania, kupując pełno super wypaśnych rzeczy wydaję może 400 zł miesięcznie. Więcej niezbyt mam jak. OPczywiście z pominięciem imprez/piwa itd - wtedy pewnie wydaje z 600 zł... ale nikt nie każe tego robić w pierwszym roku po przeprowadzce.
A prócz tego - siedząc w mieście masz:
1) możliwości awansów
2) możliwości znalezienia
Ta w dużym mieście gdzie ceny są wyższe. Na zupkach chińskich można tymczasowo żyć ale bez przesady.
@ediz4: no chyba, to jakieś $2 dziennie xD