Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Mirki, powiedzcie czy to ja jestem jaki nienormalny, czy o co chodzi ( ͡° ʖ̯ ͡°)

Miałem iść z dziewczyną do klubu w piątek, ale musiałem zostać dłużej w domu i nie zdążyłem wrócić do miasta w którym studiujemy i pracujemy. Poszła więc z koleżankami. Wróciły dopiero przed 6 rano, ale to normalne skoro dobrze się bawiły. Zdawałem sobie sprawę, że może tańczyć z jakimiś typami, więc nie chciałem dopytywać o szczegóły, bo zazdrość u mnie motzno i nie chciałem powodować jej wybuchu. Postanowiła jednak sama się pochwalić z iloma facetami tańczyła (niby około 30), jacy byli przystojni i w ogóle, a tańczyli tez w---------e. No i dla mnie jest to mimo wszystko średnio normalne, że pozwalała mimo wszystko na dość bliski kontakt (mowa o tańcu) i to z tyloma osobami jednego wieczora. Powiedziałem jej to, gdy zaczęła się tym chwalić, a ta że robię problem z nie wiadomo czego.
Dziewczyna mega wierząca, oboje zdecydowaliśmy się na czystość przed ślubem (zgodziłem się na to, też jestem wierzący i nie mam z tym problemu, choć mam troche inny stosunek do fizyczności i bliskości), ale poczułem się dziwnie i głupio po tym... Tym bardziej, że powiedziałem jej kiedyś, że miałem ogromny problem z zazdrością w innym związku, a ona takim zachowaniem (i przede wszystkim gadaniem o tym) daje mi powody do takich zachowań. Myślałem, że to pokonałem bo pracowałem wiele nad sobą (przestałem być zaborczy jak kiedyś, nie miałem nawet problemu by tam poszła beze mnie), ale dzisiaj wróciło to do mnie ponownie...
#zwiazki #niebieskiepaski #rozowepaski

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: kwasnydeszcz
  • 57
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Grezerr:

Wg katolików (ale nie takich niedzielnych, co na studiach k----ą się na lewo i prawo w akademiku, a później idą do Komunii w niedzielę) s--s przed ślubem jest złem i nie jest "czysty", jest tak jak piszesz "brudny".

Ale owoc zakazany smakuje najbardziej. Ile to ja znam wierzących katoliczek dla których i zdrada nie była problemem...
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania taniec w klubie jest często nieprzywoity, faceci starają sie obłapiać dziewczyny itp i nie ma to nic wspólnego z powsciagliwym zachowaniem które przystoi katoliczce; poza tym wg mnie chodzenie samej do klubu jak sie ma chłopaka jest trochę nie na miejscu niezależnie od wyznania czy jego braku
  • Odpowiedz
No i dla mnie jest to mimo wszystko średnio normalne, że pozwalała mimo wszystko na dość bliski kontakt (mowa o tańcu) i to z tyloma osobami jednego wieczora.


@AnonimoweMirkoWyznania: Po pierwsze. Nie było ich typu tylko bankowo się odgrywa że nie poszedłeś z nią. Już na pewno było ich 30 i wszyscy jak modele.
Po drugie. Taniec to taniec. Jeśli nie jest to ocieranie się dupskiem o krocze innego kolesia
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: pewnie Cie wyczula, ze jestes zazdrosnik. Chciala sie pewnie podroczyc, ze tanczyla z 30 kolesiami i niby kazdy jak model. I Ty takie cos lykasz? Xd Moze ona nie rozumie, ze jestes chorobliwie zazdrosny. To, ze czekacie do slubu to nie znaczy, ze ma juz w ogole z zadnym mezczyzna sie nie kontaktowac. Potanczyla sobie, wielkie mi halo. Powiem Ci, ze w klubach nie wszyscy tancza jak napalency.
  • Odpowiedz