Aktywne Wpisy
damienbudzik +69
Mam wrażenie, że gdyby Thermomix był zwykłym urządzeniem dostępnym na półkach sklepowych, bez tego MLM-owego prania mózgów na prezentacjach to mało kto by się nim zainteresował.
O Thermomixie dowiedziałem się stosunkowo niedawno, kolega mówił, że musi kupić swojej dziewczynie Thermomixa, bo wszystkie jej koleżanki mają i że to zajebista sprawa, szczególnie jeśli ktoś nie lubi gotować. A że oni raczej nigdy nie gotowali w domu tylko zamawiali obiady albo diety pudełkowe to
O Thermomixie dowiedziałem się stosunkowo niedawno, kolega mówił, że musi kupić swojej dziewczynie Thermomixa, bo wszystkie jej koleżanki mają i że to zajebista sprawa, szczególnie jeśli ktoś nie lubi gotować. A że oni raczej nigdy nie gotowali w domu tylko zamawiali obiady albo diety pudełkowe to
Bobby_Peru +290
„nie pis was będzie ruchał, nie platforma, śmieszne polaczki, sami się będziecie ruchać”
Krakus. Polska Marka Premium. Dopiero co namolnie promowana w mediach, dokładnie ta „Polska” szynka, w dokładnie tym opakowaniu.
Ta sama ulica, dwa różne sklepy, 50 metrów odległości, czwartek, sobota. Nie patrzyłem na drobną różnicę w cenie „za kilogram”, bo każda sieć se ustala po swojemu i liczę się z tym, że w jednym może być ten sam produkt taniej,
Krakus. Polska Marka Premium. Dopiero co namolnie promowana w mediach, dokładnie ta „Polska” szynka, w dokładnie tym opakowaniu.
Ta sama ulica, dwa różne sklepy, 50 metrów odległości, czwartek, sobota. Nie patrzyłem na drobną różnicę w cenie „za kilogram”, bo każda sieć se ustala po swojemu i liczę się z tym, że w jednym może być ten sam produkt taniej,
Cześć wszystkim! Dzisiaj chciałbym podzielić się z wami moją historią sprzed roku. Lubie czytać różne #podrywajzwykopem i #tinder dlatego postanowiłem napisać swoją historię.
Było tak, że jak założyłem tindera przesuwałem na tak każdy rózowy pasek bez zastanowienia. I tak ze sparowało mnie z loszką bez zdjęcia (był jakiś gówno obrazek). Sama napisała, zarzuciła jakimś głupim żartem i tak zaczęliśmy rozmawiać. Po jakiejś godzinie chciałem żeby dała mi swojego fejsa albo cokolwiek żebym mógł zobaczyć jak wygląda. Przeczuwałem, że może to być jakąś Arcy Pasztetową do której bez świeżej kajzerki nie podejdę. Pisałem jej, że jak jest tłuściutka to, że mi to nie przeszkadza ( ͡° ͜ʖ ͡°) no ale ona, że nie o to chodzi itp itp. Typowe różowe bla bla bla. No ale, że nigdy nie pisało mi się z jakąś loszką tak dobrze, to ciągnąłem tą znajomość dalej, co jakiś czas naciskając żeby pokazała mi swoje zdjęcie.
Minął miesiąc pisania na tinderze, w końcu postawiłem jej warunek. Albo się spotkamy albo sajonara. Zgodziła się. Umówiliśmy się w centrum, w miejscu które dobrze znam i wiem jak się rozpłynąć. Usiadłem na ławce i czekałem. Było to ciepłe sobotnie popołudnie, o dziwo mało ludzi wokół więc się rozglądam. Mijają mnie kolejne dziewczyny, siedzę czekam. Mija 5, 10, 15 minut. Nagle widzę wielką czarną kropkę wyłaniającą się znad horyzontu. Wysoka, około 180cm wzrostu, pewnie mniej więcej tyle szerokości, czarne malowane włosy, czarne spodnie, czarna skóropodobna kurtka (mimo, że było ponad 20 stopni) plus kilo tapety. Była coraz bliżej, zbladłem, zimny pot zalał mi czoło. Jak prawdziwy samiec omega postanowiłem uciekać w obliczu zagrożenia. Wstałem i zrobiłem obrót na swoich miękkich jak wata nogach. No i potknąłem się. Potknąłem się, o nią, dziewczynę na wózku której nie zauważyłem. Spojrzała na mnie, uśmiechnęła się i powiedziała "Cześć M**, To Ja J** z tindera. Złapałem ją i przytuliłem. Pierwsze co powiedziałem, to że "nawet nie masz pojęcia jak się cieszę, że Ty to Ty a nie te czarne monstrum (które szło do śmietnika obok ławki na której siedziałem a nie do mnie). Tak naprawdę dopiero po chwili dotarło do mnie, że ona jest na wózku. Ale nawet nie myślałem o tym. Jedyne co absorbowało mnie prócz tego co mówi, to jej prześliczna twarz (mocne 11/10).
Dziś mija rok i jeden dzień jak się spotykamy. Jestem zakochany w niej po uszy. Wózek? Nie przeszkadza mi. Nie jest sparaliżowana a ma problemy ze stawami biodrowymi, więc wszystko czuje jeśli chcecie o to zapytać ( ͡° ͜ʖ ͡°) Nie jest to pasta ani zarzutka. Wierzcie lub nie. Pamiętajcie, że miłość w końcu was znajdzie w najmniej oczekiwanym momencie. Ja szukałem 4 lata.
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Asterling
@toxarz: A moim zdaniem jest. To zwyczajnie niegrzeczne, nie wiem, rodzice nie uczyli cię, że tak się nie robi?
Takie komentowanie wyglądu obcych ludzi w miejscach publicznych kojarzy mi się ze stereotypowym "moherem", który siada na ławce i zrzędzi, że ta to ma spódniczkę za krótką, tamten się spasł od piwska, a ktoś inny to jeszcze coś.
@AnonimoweMirkoWyznania: może dlatego, że się osobiście przekonali na jakie osoby tam można trafić? To, że paru osobom udało się trafić 6 w lotto to jeszcze nie znaczy, że się opłaca i warto grać.
@elokompaniero: Skoro była to laska bez zdjęcia z która tak sobie pisał z nudów bo przecież nie miał pojęcia kto to jest to trochę przypadek. Trochę inaczej by to wyglądało gdyby siedział tam i jakoś poważnie szukał laski dobierając te dobre z wyglądu i od razu rozważał je jako przyszłe partnerki.
@toxarz: Z byciem chamem jest jak ze śmiercią. Tobie jest dobrze, tylko otoczenie cierpi.
@toxarz: Nie biorę tego do siebie, po prostu mam na tyle wyobraźni i empatii żeby postawić się na miejscu tamtej dziewczyny.
@toxarz: Nie dziwi mnie to specjalnie.
@toxarz: To jest jej sprawa. Nie moja i nie twoja. Otyli nie muszą ci się podobać, nikt nie zmusza cię do tego, żebyś chodził z nimi na randki i do łóżka. Ale szacunek należy się każdemu człowiekowi, to naprawdę nie jest jakiś wielki przywilej, na który
@to_juz_przesada: Tamta dziewczyna tego nie słyszała. Może pierwszym tekstem jaki mówię do obcej osoby nie byłoby costakiego, ale generalnie zawsze śmieszy mnie świete oburzenie na czarny humor, wyśmiewanie jakichś grup osób, cech itd., szczególnie w necie.Ktoś może tego nie lubić, ale piętnowanie tego to jużinna sprawa
Nie wiem jak wytrzymujesz na
( ͡° ͜ʖ ͡°)
Obejrzyj sobie South Park moze sie przekonasz ze mozna sie
@amator_kwasnych_zelek: Tego nie wiesz. A nawet, jeśli nie- to co z tego?
@amator_kwasnych_zelek: No widzisz, czyli rozumiesz, że coś tu jednak jest nie tak. Bo gdyby ten żart był taki fajny i w porządku to przecież nie powinieneś się go przed nikim wstydzić, nieprawdaż?