Wpis z mikrobloga

Wchodze do windy z synem. W srodku Mirek lvl 25 z amstafem. Moj maly boi sie wejsc do windy.
- prosze sie nie bac, jest lagodny jak baranek
Powiedzialem mu tak
- jeszcze raz wejdziesz do windy z psem bez kaganca to zglosze to na policje.


#truestory i wcale #nieheheszki
  • 58
  • Odpowiedz
  • 1
Dobrze zrobiłeś. Psom nie można ufać nawet jak wytresowane i koniec kropka. Tym bardziej ze byłeś z dzieckiem.
  • Odpowiedz
@WojA: dobra, ale już odrzucając wszelkie oburzenia czy psu można ufać czy nie. Skoro pies nie ma obowiązku mieć kagańca, facet jechał pierwszy w windzie to z jakiej paki to oburzenie? Facet był w windzie pierwszy, to nie wsiadasz jak nie chcesz, proste zachowanie kultury. Na jego komentarz, swoją drogą miły, można było odpowiedzieć na milion innych sposobów zamiast niesłusznie straszyć policją. Jak dla mnie brak kultury
  • Odpowiedz
@WojA zachowałeś się jak ostatni pajac. Bez urazy- pytasz o opinię. Nie ma obowiązku wprowadzania psa w kagańcu(oczywiście smycz musi być). Obowiązkiem właściciela psa jest jego utrzymanie, jeżeli postanowiłby rzucić się na kogoś, czy po prostu podejść.
  • Odpowiedz
  • 5
@WojA to jest ku*wa amstaf. Jasne, że dobrze zrobiłeś. A komentarze hejtujace postawę są absurdalne. Np. ten o tym, że sam powinieneś spróbować pochodzić w kagańcu - na rany Chrystusa, tu chodzi o kaganiec w windzie, gdzie pies jest w odległości 1/2m. Jak pies jest zdała od ludzi to jasne, że nie powinien nosić kagańca.
  • Odpowiedz
@peacemaker23: Bez urazy ale #!$%@? jak potłuczony razem z @Haradrim Zwierzęta są nieprzewidywalne i ojciec z małym dzieckiem powinien móc się poruszać w przestrzeni publicznej bez obawy o własne zdrowie koniec kropka. A tym bardziej kiedy nie wiesz czy pies był odpowiednio szkolony, czy nie ma jakiś traum czy właściciel będzie w stanie na psem zapanować itd.
  • Odpowiedz
@WojA: Amstaffy jak ktoś wyżej zauważył to cielaki ALE parę w mięśniach mają niesamowitą, jeden taki zostawił mi na nodze solidne zadrapania, bo chciał się bawić. Dlatego nie dziwię Ci się, jedyne co mnie dziwi to robienie sobie wroga z sąsiada, trzeba było łagodniej a nie od razu bagietami straszyć, nie zdziw się jak jutro znajdziesz na wycieraczce psią kupę xd
  • Odpowiedz
Myślisz że psu będzie miło cały swój czas na świeżym powietrzu w kagańcu?


@Haradrim: myślę, że jak ktoś trzyma amstaffa w bloku, to wymagany prawem kaganiec jest tu najmniejszym problemem.
  • Odpowiedz
@WojA: Ostatnio jadąc intercity przechodził po wagonie facet z amstaffem bez kagańca na smyczy. Obok mnie pies przeszedł obojętnie ale kilka siedzeń za wystartował z zębami do kobiety. Moim zdaniem brak kagańca w takich pomieszczeniach powinien być srogo karany bo nigdy nic nie wiadomo
  • Odpowiedz
@WojA: oczywiscie ze tak. to tylko pies, kieruja nimi instynkty. czlowiekowi potrafi #!$%@? ni stąd, ni zowąd, a co dopiero kundlowi. zwlaszcza tym agresywnym rasom, ktore moga zrobic potezna skrzywde. lepiej dmuchac na zimne i takie psy powinny miec kaganiec. koniec kropka. za duzo bylo przypadkow, by przymykac na to oko.
  • Odpowiedz