Wpis z mikrobloga

@Heninger: Jak kiedyś takiemu ziomkowi, który nic a nic się nigdy nie odzywał do nikogo chcieliśmy zrobić taki numer, to okazało się że w plecaku oprócz książek miał codziennie 2 razy dębowe mocne. Na każdej długiej przerwie chodził za szkołę i szybko je wypijał. Po latach dowiedzieliśmy się, że gdyby nie te piwka w szkole to gość bałby sie przychodzić na lekcje, dodawało mu to odwagi...
@Heninger Gdy byłem w gimnazjum to zamieniliśmy zawartości plecaków dwóm osobom, które nawet się nie zorientowały i wróciły tak do domu xD A kebaby oczywiście też się robiło ( ͡° ͜ʖ ͡°)