Wpis z mikrobloga

@fajazdrowia: latania próbowałem na Oculusie ale w Prepar3D z dodatkiem do VR, bo ta wbudowana opcja do okularów kiepsko sobie radziła. Przyznam, że jak nigdy nie byłem w samolocie, tak wrażenia z VR i symulatora są nie do opisania. Poczucie prędkości i wysokości są bardzo realistyczne. Nie latałem jednak na kontrolerach z okularów, tylko na joysticku. Tak jest chyba prościej i dokładniej. Jedyny minus to spore mdłości w przypadku zbyt gwałtownych
dodatkiem do VR, bo ta wbudowana opcja do okularów kiepsko sobie radziła. Przyznam, że jak nigdy nie byłem w samolocie, tak wrażenia z VR i symulatora są nie do opisania. Poczucie prędkości i wysokości są bardzo realistyczne. Nie latałem jednak


@LordLookas: ja jeszcze nie próbowałem ale sporo ludzi jednak rezygnuje z vr i wraca do monitorów i pseudokokpitów, może do jakiś prostych latających gier to ma sens ale symulator polega na
@fajazdrowia: zgadza się, ja używałem VR na praktycznie gołym P3D, ustawionym tak żeby po prostu było płynnie w okularach. Odczytywanie przyrządów to nie taka prosta sprawa, trzeba się po prostu przysunąć co jest mało wygodne. No ale dla samego wrażenia z wielkości tych maszyn, którego na monitorze nijak nie idzie odczuć, naprawdę warto choć demko zainstalować. Polecam DCS. To był pierwszy w sumie symulator jaki odpaliłem w oculusie i dobre pół
@fajazdrowia: racja. Ale takie tytuły jak Robo Recall mogę polecić z czystą przyjemnością. Jak dokupiłem kontrolery i zacząłem w to grać..jak to kurde wciąga! A jak się człowiek umęczy przy tym! Na niedoskonałości graficzne przymyka się tam oko, albo po prostu ich nie widać, bo gra jest tak stworzona, że nie ma potrzeby jakiegoś wysokiego AA. Czysta rozgrywka, aż żałowałem że tak mało misji do przejścia. Jeśli jeszcze nie miałeś okazji
@fajazdrowia: kiedyś próbowałem X-Plane (zwykłe, na PC), ale powiem Ci, że po tylu latach w FSX i teraz w P3D nie jestem w stanie się przestawić. Zupełnie inne sterowanie, inne klawisze, no wszystko inne! Symulator bardzo ładny ale nie dało rady. Do FS mam sprzęt wystarczający w sumie, żeby na PC latać bez jakichś strasznych kompromisów. Zawsze mi się jednak marzyły takie domowe kokpity jak niektórzy mają i pokazują na youtube.
@LordLookas: X11 - to zupełnie inna bajka - mnie też X9 i X10 odstraszał UI - jedynastka jest, że tak powiem - bardziej frontem do klienta - polecam sprawdzić, bo jeżeli chodzi o wygodę obsługi to jest niebo a ziemia (x10 do 11)
@LordLookas: Powiem tylko tyle - miałem FSX, który oscylował w okolicach 70-80GB, DX10, Steve fixery, orbxy itd itp...jak na FSXa to wyglądał rewelacyjnie (w sumie nawet w porównaniu do X11 nie wyglądał źle) a przesiadłem się prawie od kopa...X ma swoje wady - ale stabilność i community z nawiązką...noooooo niezawsze...to rekompensują. X11 to genialna baza - a na horyzoncie nie maluje się póki co nic innego.
@fajazdrowia: fundusze na zakupienie choćby jednego wolantu (nie wspomnę o reszcie dodatków) też by się przydały :P. No i miejsce żeby to postawić. Na mnie największe wrażenie robią takie zamknięte kokpity pasażerskich odrzutowców, np. B737.
@Nuggerath: xpl jest latany przez prawdziwych pilotów którzy uważają że jest to jedyny sym który jest bliski prawdziwości (symuluje atmosfere itp) fsx to bardziej takie gta uproszczone, żeby nie zaawansowane addony pmdg itp to zdechłby dawno.

Tu masz filmik jak koleś uczy dziecko w xplane 11 a potem mu daje prawdziwy samolot
@LordLookas:
fajazdrowia - @Nuggerath: xpl jest latany przez prawdziwych pilotów którzy uważają że...
@LordLookas: Duża część stockowego X11 wygląda lepiej niż...#!$%@? - bo takiego miałem FSX. Woda w X to żart - brak raf, głębokości,"lagun" - nudna niebieska bieda - bałtyk wygłąda tak samo jak wybrzeża Dominikany.

Światła wczytują się blokowo - #!$%@? ale jest addon, który dodaje tekstury na glebe tam gdzie są miasta - bo inaczej lecisz i kwadratami ci się ląd pokazuje - na FL do 120 jest ok powyżej wygląda
@fajazdrowia: musze się doszkolić, bo przyznam że trochę wypadłem z symulatora na jakiś czas. Ten X-plane wygląda bardzo ładnie. Tylko podejrzewam że o ile procesor (i7 4790K) dałby sobie radę, o tyle mój GTX 970 mógłby być już tak na granicy użyteczności :D