Wpis z mikrobloga

@elegantB: @elegantB: czytam właśnie o trizerze i ludzi niby polecają i bardzo dużo ludzi kupuje mimo że kosztuje 137 zł, ale też układają diete w cenie.

Mam jakieś 25% tłuszczu, ważę 93 kg przy 183 cm, ale nie wyglądam jak grubas, ale mam sporo tłuszczu na klacie i brzuchu i gdybym go spalił to miałbym już zajebistą sylwetkę, bo od roku ćwiczę na siłowni i są postępy. Najgorzej właśnie pozbyć
@elegantB: tak średnio bardzo ;/
Wiadomo, piję dużo wody, staram się spożywać odpowiednio dużo białka, aby budować masę, ale trochę przesadzam z cukrami prostymi, za dużo bananów chyba jem i jogurtów takich z biedy
@Dzonzi: no to zanim zabierzesz się za spalacze, to ogarnij sobie diete. 2500 kcal powinno być ok. Co do makrosów, to już zależy, jednak najważniejsze jest trzymanie białka na poziomie 2g/kg masy ciała.
@Dzonzi: Jaki spalacz jak ty piszesz, że diety nie umiesz trzymać i masz 25% bf? Jak nie ogarniesz miski to nawet amfetamina i dnp ci nie pomogą (właściwie to pomogą, ale z twoją samokontrolą i dyscypliną to wylądowałbyś w zamkniętym pokoju bez klamek/szpitalu albo dziurze w ziemi).
Jaki spalacz jak ty piszesz, że diety nie umiesz trzymać i masz 25% bf?


@Castiel: co? Mi się wydaje, że spalacz stosuje się przede wszystkim gdy ma się dużo tłuszczu, a nie ma mało. Tzn. najlepsze efekty będą gdy ma się dużo, bo czym więcej tym lepiej spalić.

Jeżeli będę miał zajebistą dietę to po co spalacz?
@Dzonzi: Niestety źle ci się wydaje. Spalacz nie spala tłuszczu - to robi deficyt kaloryczny uzyskany dzięki zwiększeniu aktywności lub diecie. Jak zejdziesz nisko z tłuszczem i będziesz miał nisko kalorie i dużo aktywności to dopiero wtedy warto coś dorzucić co pomoże ci jakoś funkcjonować mimo głodu i braku energii i dopalić resztki tłuszczu.