Wpis z mikrobloga

I tak jak napisałeś „ ,ale”, które kasuje to co było wcześniej xD

To co powiedział weterynarz, to by było na korzyść fasa, gdyby sonie dotknęła jakaś nagła choroba, albo wcześniej niezdiagnozowana. To, że stwierdził teraz, że operacja jest ryzykowna, to nie oznacza, że dwa lata temu też. Nie mówiąc już o niepodawaniu jakichkolwiek lekarstw, chociażby przeciwbólowych
@misioneos: no tak, wy nic nie rozumiecie, pies miał wtedy 30 lat, z czego 2 lata na słuchawce ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Że 2 lata temu to tak orientacyjnie napisałem, nie wiem kiedy zaczęło się to u Soni pojawiać. No czym innym jest operacja malutkiego guzka, a takiego wielkości arbuza. Oczywistym jest, ze trzeba było się tym zająć tylko zaczęło się pojawiać.