Wpis z mikrobloga

Sorry za jakość zdjęcia, ale zanim zdążyłem zrobić lepsze, to mi uciekł.

Licencjonowany Janusz przewozów w Lublinie. Wielki napis "1,40 zł/km", poniżej dopisane, że powyżej 35 km na terenie Lublina (oczywiście jadąc z jednego końca Lublina do drugiego nie nabijesz tyle). Rzeczywista cena? 4 zł/km w 1. strefie, w drugiej 6 zł. Dlatego sprawdźcie dwa razy, zanim wsiądziecie do taxi w Lublinie.

Ciekawe czy też ma ból dupy, że hurr ubery oszukujo.

#januszebiznesu
InformacjaNieprawdziwaCCCLVIII - Sorry za jakość zdjęcia, ale zanim zdążyłem zrobić l...

źródło: comment_z96cczDPUzj63Bp0h16GXAyAnlGQEyQ1.jpg

Pobierz
  • 22
  • Odpowiedz
@InformacjaNieprawdziwaCCCLVIII: kiedyś słyszałem o przypadku taksiarza, który liczył sobie 180 zł za kilometr, zamiast 1,80 i te 180 wisiało na szybie(nie kazdy zwraca uwage). W przypadku braku płatności dzwonił po policję. Nie wiem czy to prawdziwa historia.
  • Odpowiedz
@Baksju: Biorąc pod uwagę, że za pierwsze 35 km płaciłbyś po 4 zł, to za ten odcinek zapłaciłbyś już 140 zł + 6 zł za traśnięcie drzwiami. Więc już na tym początkowym odcinku (po odliczeniu paliwa i podatków) pan Janusz byłby prawie stówę do przodu.

Potem kolejne 140 za każde 100 km. Zakładając średnią prędkość w mieście równą 35 km/h, spalanie na poziomie 6l/100 km i cenę ropy (bo zakładam, że
  • Odpowiedz