Wpis z mikrobloga

Rozmowa przez telefon ze znajoma która chciała przyjechać do mnie w odwiedziny z innego miasta:

Ona: Cześć czy mogłabym do Ciebie wpaść w sobotę rano? Będę miała czas do wieczora.
Ja: No spoko nie ma problemy o której dokładnie będziesz?
Ona: Nie wiem jak się wyrobie
Ja:No rozumiem ale jesteś chyba wstanie oszacować mniej więcej przedział godzinowy, muszę to jakoś wpleść w resztę rzeczy
Ona: Jak nie masz czasu to możemy w ogóle się nie widzieć
Ja: Mam czas tylko prosiłem Cię o sprecyzowanie godziny abym mógł ustawić resztę spraw w weekend, podaj po prostu godzinę
Ona:Już Ci mówiła nie wiem jak się zbiorę z domu ale załóżmy że będzie to 9 rano
Ja: Ok spoko to jesteśmy omówieni w Sobotę o 9 rano w miejscu X
Ona: No i tylko tyle? Nie cieszysz się?
Ja:Cieszę się tak jak mówiłem widzimy się o 9
Ona:A już mi się odechciało tego przyjazdu..
Ja:No rozumiem w takim razie złapiemy się innym razem
Ona:I co nie będziesz mnie przekonywał żebym przyjechała?
Ja: Nie xD
Ona:

#logikarozowychpaskow #rakcontent #takasytuacja ##!$%@?
  • 9
@PonuryMruk: mój facet ma dom w pobliżu dużego lotniska, które jest położone na totalnym zadupiu. ludzie się nie odzywają od paru lat, ale potrafią zadzwonić i spytać czy mogą przenocować przed odlotem/po przylocie. za darmo oczywiście. niektórzy mają czelność pytać, czy ich później do miasta odwiozę ( ͡° ͜ʖ ͡°) po odmowie obraza i wyrzucanie ze znajomych na fejsbuku