Wpis z mikrobloga

Ogarnijcie, że do perfumerii wcale nie tak rzadko przychodzą kobiety, które odgryzają testery pomadek i wynoszą je w ustach albo skrobią tipsami w cieniach do powiek/bronzerach/pudrach/różach i zabierają sobie pod paznokciami na wynos. Nie są to żadne menelki, tylko normalnie wyglądające dziewczyny.
#logikarozowychpaskow
Pobierz S.....y - Ogarnijcie, że do perfumerii wcale nie tak rzadko przychodzą kobiety, które...
źródło: comment_EhvuguD0QX0L1yvyJmAGGwiALBxPInKH.jpg
  • 66
@vkzk z tym że w Sephorze pracownik powinien zrobić Ci próbkę, gdy przychodzisz ze swoim atomizerem. Oczywiście psikanie samemu jest wysoce niekulturalne, ale nie widzę w tym nic... Szokującego. Nie wiem jaka politykę w tej kwestii ma Douglas.
Ogólnie jak ktoś umie się odezwać to nie ma problemu żeby takie próbki dostać, zarówno kremów jak i perfum


@vkzk: zabawne, bo gdzie by nie czytać tematów o perfumeriach, tam zawsze dziewczyny żalą się, że są zmuszane kupować kosmetyki w ciemno, bo nie dostają próbek/odlewek. Mnie ostatnio odmówiono w sklepie MAC i Douglasie, za to w salonie Estee Lauder pani nalała mi tak hojną próbkę, że wystarczyłoby na kilkanaście użyć. I
@ninakraviz:

zabawne, bo gdzie by nie czytać tematów o perfumeriach, tam zawsze dziewczyny żalą się, że są zmuszane kupować kosmetyki w ciemno, bo nie dostają próbek/odlewek. Mnie ostatnio odmówiono w sklepie MAC i Douglasie, za to w salonie Estee Lauder pani nalała mi tak hojną próbkę, że wystarczyłoby na kilkanaście użyć. I chwała jej za to, bo okazało się, że ten podkład mnie niesamowicie zapchał, więc go nie kupiłam.


Jej, naprawdę
@ninakraviz szczerze mówiąc ja nie miałam nigdy jakichś większych problemów, zarówno w sephorze zdarzalo mi się prosić o próbki jak i w douglasie ale to może też zależy od humoru pani sprzedającej.
@pinkquartz: Odlewek zapachów to nawet konsultantki nie dostają. Co do próbek, to zwykle są dodawane do zakupów przy kasie, ale wiadomo - dziewczyna może zagarnąć dla siebie i dla "swoich" klientek najlepsze próbki, a Tobie wpadną jakieś grażynowe zapachy za 50 złotych. Ja zawsze rozdawałam sprawiedliwie. Sama dostawałam niejednokrotnie próbki perfum za ponad 500 zł przy niewielkich zakupach. Raz też dostałam próbkę kremu za ponad 2 tysiące z Shiseido. Byłam ubrana
@Shanny pierwsze słyszę o czymś takim? Jeśli nie mieli próbek to zwykle mi odlewali to małych pojemniczkow bez atomizera i podpisywali. Tylko gdy chciałam coś droższego to odmawiali.
@ImperiumCienia W drogeriach można poprosić o tester do domu. Panie odlewają wtedy wybrane perfumy. Polecam. Nieraz uniknęłam drogiej wtopy, gdy okazywalo sie po kilku godzinach, że z pozoru ładne perfumy po kilku godzinach mnie drażniły :)
@Shanny: Co do próbek to zawsze jest z nimi problem, przynajmniej w przypadku perfum. Zazwyczaj słysze, że się skończyły(kiedyś słyszałem, że pracownicy sklepu sobie wszystkie zabierają lub rozdają znajomym), dla porównania mój tato robiąc zakupy w Niemieckiej drogerii za każdym razem dostaje około 10-15 próbek, tak na przyszłość.
@malina039: Dlatego warto kolorówkę kupować na wyspach. Tam masz masę próbek i pani zawsze da Ci nowe i zapakowane. Rossmany są troche ryzykowne, ale still da się uniknąć odbezpieczonych.
@Shanny: To tak ciężko poprosić o próbkę ( ͡° ʖ̯ ͡°) ja chodzę już drugi miesiąc i męczę panie w małej drogerii o próbkę produktów do włosów z Vianka (niestety ciągle nie mają) i za każdym razem