Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
witam wszystkich mireczków i mirabelki.
Słuchajcie no, siadłam ja sobie tak dzisiaj, przemyślałam życie i wybory życiowe i bardzo żenadłam (,)
Niby normalna dziewczyna lvl prawie 26, po studiach i z fajną średnio płatną pracą, a jak dochodzi do tematu związków to aż żal. Nigdy nie stworzyłam żadnej poważnej relacji z drugą osobą.
Wiem, że tutaj jestem wśród swoich (xD), ale kurde blaszka bez sensu takie coś jest na dłuższą metę.
Robisz swoje, cieszysz się życiem i nie masz z kim tego dzielić. I jasne, że wszystkie pelikany odpiszo: idź na miasto, zagadaj do ludzi... ale ja nie mam gadanego i cannot into lanie wody :/ a dodatkowo górą lodową jest moja seksualność, gdzie wydaje mi się że nie jestem typową karyną, która szuka sebka.
I co dalej? jak żyć? kupić kota, chipsy i znowu świętować piątek, piąteczek, piątunio? ()

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Limonene
  • 10
@AnonimoweMirkoWyznania inicjuj small talk w roznych miejscach, z roznymi ludzmi, zagaduj o duperele. Mnie dziewczyny pytaja o godzine i pozniej probuja rozmawiac, albo prosza o doradzenie co wybrac w sklepie. Latwiej jest cokolwiek zainicjowac kiedy juz jest nawiazany kontakt slowny. W zachodniej europie, bo tylko tam bylem, zauwazylem ze ludzie sie do siebie usmiechaja, pytaja o samopoczucie, tak po prostu, obcych. Think about it