Wpis z mikrobloga

Muzulmanie w Europie wypowiadają wojnę.....psom

> Kilka dni temu muzułmański członek Rady Miasta Haga zaproponował, by zakazać mieszkańcom trzymania w domach psów. Ta kuriozalna propozycja mogłaby przejść niezauważona, gdyby nie fakt, że jest to prowokacja, mająca podburzyć holenderską mniejszość muzułmańską do walki w obronie prawa szariatu.


> Zgodnie z zasadami tego prawa, psy uznawane są za „zwierzęta nieczyste” a jakikolwiek kontakt z nimi jest zniewagą. Holenderski polityk, Hasan Kucuk przekonywał rajców miejskich z Hagi, by zakazać mieszkańcom trzymania psów jako zwierząt domowych, gdyż jest to równoznaczne ze stosowaniem wobec nich przemocy. Gdy ten argument nie trafił do członków Rady Miasta, Kucuk w końcu stwierdził, że „posiadanie psa to przestępstwo”.



> Absurdalny wniosek wyznawcy Mahometa był według holenderskich komentatorów prowokacją, mającą podburzyć ludność muzułmańską w Hadze – stanowiącą obecnie 12 proc. populacji miasta – do surowego egzekwowania prawa szariatu. Podobne prowokacje coraz częściej mają miejsce w europejskich miastach.

> W Hiszpanii, dwie organizacje islamskie z siedzibą w Lérida – mieście położonym w północno-wschodniej Katalonii, gdzie licząca obecnie 29 tys. wspólnota muzułmańska stanowi około 20 proc. ludności – zwróciły się z wnioskiem do lokalnych urzędników o uregulowanie kwestii obecności psów w miejscach publicznych, by nie urażać uczuć muzułmanów. Wyznawcy Mahometa domagali się, by zakazać transportu psów miejskimi autobusami oraz ich przebywania we wszystkich uczęszczanych przez muzułmańskich imigrantów miejscach. Twierdzili, że obecność psów w Lérida narusza ich wolność religijną i prawo do życia według zasad islamu. Władze odrzuciły wniosek, co doprowadziło do plagi tajemniczych zatruć zwierząt w dzielnicach zamieszkałych przez islamskich imigrantów. Co więcej, mieszkańcy wyprowadzający psy na spacer skarżą się, że są nękani przez muzułmanów.

> W Wielkiej Brytanii i Norwegii muzułmańscy taksówkarze odmawiają transportu osób niewidomych z psami przewodnikami. W Londynie kierowca autobusu nie pozwolił natomiast wejść do środka kobiecie z psem, bo w autobusie była muzułmanka, „która mogłaby się zdenerwować”.

http://www.piotrskarga.pl/ps,9250,2,0,1,I,informacje.html
@farmerjanek @francez @SynuZMagazynu @wigilius @TakbirSrakbir @OliverQueen @fanki @Thorkill @kaczypawlak @asterrr @grubsztyk @DonaldKluska @3Lumintekk
#4konserwy #polityka #psy
Pobierz
źródło: comment_7N41qfxTp5QVLjDRLxvoIR2ZHhTgZ0FB.jpg
  • 13
@Hamouma: no widzisz. U mnie na klatce mieszka rodzina muzlumanow. Religijnych chyba, bo kobieta chodzi w hidzabie. I codziennie widze jak wyprowadza psa na spacer. Takze, jak u nas. Religie naginaja do wlasnych potrzeb. A jakies pierdzenie nawiedzonych radykalow wladze powinny ( i tak robia) zlewac cieplym moczem.