Wpis z mikrobloga

@Elliot_Rodger

Bądź umówiony na spotkanie z loszką, pociśnij przez to na siłkę później niż zwykle
50 minut do zamknięcia, letnie gównogodziny otwarcia
Wejdź na siłkę
Oprócz mnie jest tylko jakiś #!$%@? wiking
Wielki #!$%@?, ponad dwa metry leciutko, ponad sto kilo spokojnie
Długie, czarne włosy
Epicka, pleciona czarna broda
Mój trening to gówno w porównaniu z tym, co #!$%@? potomek Rígra, mieszkaniec Asgardu
15 minut do zamknięcia
Cieć przychodzi
„Chłopaki, za 5
  • Odpowiedz
@Elliot_Rodger:

O ja głupi chciałem się zapisać do siłowni, coby sobie przykabanić i zaimponować miejscowym Karynom muskulaturą, i się wybrałem do renomowanego fitness klubu. Nie zdawałem sobie sprawy co mnie tam może czekać, ale po kolei.

Początkowo spoko luz, zwłaszcza, że darmowa wejściówka na próbę (można sobie zarezerwować na PESEL, na ich stronie i masz dzień otwarty w zasadzie). Pracownicy widzą, że potencjalny klient to mili i pomocni, pokazują jak co
  • Odpowiedz
@drugiekonto: akurat niekoniecznie, jeżeli historia też jest prawdziwa, a jest memiczna i kopiowana to także jest pastą. To, że coś jest pastą nie jest zależne od autora, a od ludzi czytających to i ewentualnie copypastujących
  • Odpowiedz