Wpis z mikrobloga

Drogie Mirki.
Dzisiaj mój licznik postanowił przenieść się do krainy, gdzie nie będzie musiał wyświetlać cyfr na słońcu, w cieniu, ani w ogóle.
W związku z tym mam pytanie, które na pewno widzieliście już nie raz, nie dwa. Co kupić? Zawsze myślałem, że kiedy będę musiał go zmienić, to kupie Sigmę 16.12. Tylko, że:
1. Ostatnio trudno dostać ten model, a przede wszystkim;
2. Kiepsko u mnie z kasą.
Możecie polecić coś do powiedzmy 50 zł? Czy obojętnie co kupię w tej cenie, to jeden czort? Zależy mi przede wszystkim na podstawowych funkcjach: prędkość, prędkość średnia, dystans całkowity i dystans wycieczki.
Ktoś, coś?
#rower
  • 7
@usunterazkonto: To który licznik za 20 zł ma te podstawowe funkcje o których pisałem?:> Możesz polecić coś konkretnego? Bo większość nie ma albo prędkości średniej, albo nawet dystansu wycieczki. Jaki model i w jakim sklepie polecasz? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@r3v: pojeździj sobie bez licznika (telefon z dowolną aplikacją w kieszeni). jeździ się dużo lepiej.
wiem, bo wczoraj pojeździłem z telefonem na kierownicy i jeździło się dużo gorzej.