Wpis z mikrobloga

Sytuacja któraś z kolei.
Auto świeżo po zakupie od handlarza najczęściej, trafia do mnie na "pierwszy" przegląd w PL. Wiadomo oleje, filtry, rozrząd i to co się jeszcze tam znajdzie.
Otwieram maskę i znajduję kartę jeszcze z zachodniej granicy, a na niej przebieg. 150k większy niż na desce teraz....
Pokazuje właścicielowi i zaczyna się karuzela że oszukał, że policja, że #!$%@?, że on do niego pojedzie na chate...
Ale oglądałeś to auto przed zakupem tak? I kartka wisiała pod maską tak? I nie sprawdziłeś tak oczywistej kwestii? I naklejka w drzwiach z rozrządem też Ci umknęła? To jak Ty to kupiłeś? W jaki sposób sprawdzałeś?
Często takie sytuacje mam.
#wiewiurwwarsztacie #mechanikasamochodowa
WiewiurPL - Sytuacja któraś z kolei. 
Auto świeżo po zakupie od handlarza najczęściej...

źródło: comment_W0GCwsUSXXy5j4M1YHU2FYlm8GNxlhMm.jpg

Pobierz
  • 61
  • Odpowiedz
@WiewiurPL zastanawia mnie jedna rzecz. Dlaczego w Polsce nie ma jakiegos stowarzyszenia handlarzy samochodow uzywanych? Mogliby narzucic standardy ( skoro pseudo panstwo polskie nie chce ) i promowac zrzeszonych.
I wtedy w salonie ze znaczkiem SHSU auta drozsze, ale z gwarancja, stanem technicznym na papierze, przebiegiem udokumentowanym, etc.
A w salonie bez znaczka SHSU auta tansze, z nizszymi przebiegami xD i tak dalej...
  • Odpowiedz
@WiewiurPL: Ojciec kiedyś przy sprzedaży Astry F z przebiegiem na liczniku 500 000km, odnalazł taką właśnie karteczkę (ona gdzieś wsadzona była i wcześniej przez lata jej nie zauważył) i się okazało, że faktyczny przebieg auta to było ~650 000. I tak się sprzedała w 5 minut. ;D
  • Odpowiedz
@WiewiurPL tez mialem takie sytuacje, albo handlarze przywozacy auta do roboty mowiacy zeby wlasnie przejrzec przy okazji auto czy nie ma nigdzie jakichs naklejek czy karteczek, jest jeszcze tem typ ktory przyjezdza i prosi o karteczki od rzozrzadu i oleju ( ͡° ͜ʖ ͡°) klienty zadowolone bo karteczka jest, wymiwnione to nie trzeba inwestowac a rozrzad ma milion lat ( ͡° ʖ̯ ͡°)
  • Odpowiedz
@xSQr: rekord z 500.000 na 220.000 i to właśnie w Audi( ͡° ʖ̯ ͡°)
@benzdriver: bez zrzeszenia wiadomo lepsze auta bo nie płacą składek więc jest taniej ( ͡ ͜ʖ ͡) A tam u tego grubasa to ceny z kosmosu, bo na wszystko kwity i kwity... już to widzę oczami wyobraźni.
@n_____S: wiadomka
@MeAndI: bo ktoś mądry kupował, patrzał
  • Odpowiedz
@WiewiurPL: nie podoba mi się trochę ton wypowiedzi. Wiadomo, że dla własnego dobra należy sprawdzać wszystko co się da. Ale jeśli w umowie sprzedaży jest przebieg z deski to ta karteczka jest przede wszystkim dowodem na oszustwo, a nie dowodem na to że kupujący jest łajzą. dojechać handlarza.
  • Odpowiedz
@mudzo: serio? Mnie nie interesuje co jest w umowie. Niezbyt rozgarnięty handlarz nie ściąga nawet kartek z oryginalnym przebiegiem podczas gdy skręca licznik. Zostawia je na widoku! Kupujący nie ogląda nawet tego silnika w czasach gdy większość handlarzy ściągających auta zza granicy to krętacze to strzał w swoje kolano. A teraz hur dur oszukujo
Tak to widzę:
WiewiurPL - @mudzo: serio? Mnie nie interesuje co jest w umowie. Niezbyt rozgarnięty ...

źródło: comment_AFe8waNkkaf3WJYosdnYdWwNcBWER2TZ.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz
@LaudatorLibertatis: ło panie takich historii i to pewnie nie tylko u mnie jest pełno. 95% każe nic nie robić bo będą oddawać auto itd. i z tych 95% jakieś 98% wraca, że jednak robić bo strasznie sądem nie pomogło, a na umowie wpisana mniejsza kwota, a umowa "na niemca" a sprawa będzie trwała 3 lata... smutna rzeczywistość.
@ImeNs: mój gix. K2 600
  • Odpowiedz
@WiewiurPL: Ja akurat mam bardzo dobre doświadczenia z dochodzeniem roszczeń z tytułu takich wad. Nie ma nic lepszego na gruncie prawnym niż powypadkowość albo fałszywy przebieg. Natomiast większość prawników nie ma doświadczenia w takich sprawach, więc takie reakcje klientów mnie nie dziwią.
  • Odpowiedz