Wpis z mikrobloga

@damian_co_dalej: ja rzeźbę miałem tylko przy wiązce klapy z tyłu, bo wiadomo, że w E46 to wszystko parcieje i przestaje łączyć.
Lutownica, koszulki termokurczliwe, pół godziny roboty i przestało straszyć.
  • Odpowiedz