Wpis z mikrobloga

Prof. Wojciech Popiołek z Wydziału Prawa Uniwersytetu Śląskiego na Kongresie Prawników Polskich w Katowicach: „W demokratycznym państwie prawnym suwerenem nie są wyborcy. Suwerenem są wartości znajdujące się w prawie, a na straży tych wartości stoją niezależne sądy i niezawiśli sędziowie”.

Jakkolwiek szanuję profesora za jego wiedzę cywilistyczną oraz tę z zakresu prawa prywatnego międzynarodowego (miałem zaszczyt zdawania trzech egzaminów u profesora) to jednak - przy założeniu, że wbijana na wykładach z prawa konstytucyjnego wiedza, iż mianem suwerena określamy podmiot sprawujący niezależną władzę zwierzchnią w państwie - to tutaj chyba jednak profesor nieco odleciał...

#prawo #polityka #4konserwy #neuropa #sadownictwo #opinie #kongresprawnikow

Wołam @stekelenburg5 oraz @daj_pan_spokoj, bo Wasze wyważone opinie prawnicze (w tym te ustrojowe) zawsze mi się miło czyta, stąd i w tej kwestii chciałbym poznać Wasze zdanie.
  • 14
@ripp1337:
Czym innym jest koncepcja ustrojowa, a czym innym koncepcja suwerena. Ta ostatnia jest dość dobrze opisana w literaturze i raczej nie ma w niej miejsca na "wartości", gdyż suwerenem każdorazowo musi być podmiot (może być zbiorowy). Teza o tym, że suwerenem mogą być wartości prawne jest po prostu absurdalna.

B. Banaszak, Konstytucyjna zasada zwierzchności Narodu [w:] Prawo konstytucyjne pod red. B. Banaszaka, Warszawa 2008, s. 270.
W. Skrzydło, Komentarz do
@par-in-parem-non-habet-imerium Jest to bardzo ciekawa teza, która presuponując jakiś obiektywny katalog moralnych powinności, które należy chronić w państwie, pozwala wybrnąć z problemu niesprawiedliwego i niemoralnego prawa stanowionego wolą większości obywateli (vide Hitlerowskie Niemcy).

Stanowisko to da się obrobić, jeśli dopuścimy pewnego rodzaju przedmiotowe ujęcie suwerena, czyli właśnie obiektywne wartości będące źródłem władzy.
@eMac1ek: W sporej części się zgadzam. Niemniej, dokonywanie tak twórczej wykładni przepisów ustrojowych to naprawdę wyższa szkoła jazdy. Powiem więcej - ona jest bardziej twórcza niż ta wykładnia PiSowska (opierająca się na nieostrości), bowiem albo przyjmujemy, że jest dokonywana contra legem, albo uznajemy ją za typowy przejaw teoretyzowania de lege ferenda.

Uwierz mi, jestem naprawdę otwarty na nowatorskie rozwiązania teoretyczne w zakresie prawa ustrojowego, ale tę wypowiedź jest mi ciężko do
@par-in-parem-non-habet-imerium: @daj_pan_spokoj @eMac1ek
To nie jest wytwór profesora Popiołka, już wcześniej taką tezę stawiał na przykład Ryszard Piotrowski:
http://wyborcza.pl/1,75968,20649007,piotrowski-w-imie-suwerennosci-narodu-rasy-klasy-popelniano.html

Naród jako suweren nie sprawuje zwierzchniej władzy nad wartościami opartymi na przyrodzonej i niezbywalnej godności człowieka. To one są źródłem suwerenności jednostek składających się na naród, a więc stanowią podłoże suwerenności narodu. Jak przypominał Jan Paweł II, fundamentem wartości nie mogą być tymczasowe i zmienne "większości" opinii publicznej. Jeśli rządzący nie szanują