Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
#tfwnogf #zwiazki #przegryw #rozowepaski #podrywajzwykopem

Salam stulejkum,
Dzisiaj proponuję moim zdaniem bardzo silną technikę wychodzenia z przegrywu. Dla mnie zadziałała znakomicie, więc mając na uwadze dobro reszty poczciwych chłopaków z mirko postanowiłem się nią podzielić. Zanim zacznę chwilę o mnie: jeszcze rok temu rodowity stulejarz, nie posmakował dziewczyny do 22 roku życia, nie chodzi na randki, nie trzymał się za ręcę z dziewczyną poza polonezem na studniówce, generalnie obraz typowego mirka przegrywa. Rok póżniej: spokojne seksy raz na jakiś czas, w tym dużo odpuszczonych tematów, pewność siebie 100 razy wyższa niż przed i generalnie brak większych problemów z loszkami. Jak do tego doszło?
Poszedłem na lekcje tańca
Taniec brzmi jak pedalstwo, zgadzam się - możnaby o tym wręcz napisać pastę: "jakieś dziwne #!$%@? ruchy bez sensu w prawo w lewo, debilne machanie rękoma. Szachy czy literatura to rozrywki dla prawilnych mirków". Taniec jednak pomaga w dwóch fundamentalnych sprawach, które są wielkimi problemami mirków stulejek:
1Buduje pewność siebie
2Pozwala na pierwszy kontakt fizyczny z dziewczną
@1 - kiedy umiemy jako tako nawet tańczyć, nasza pewność siebie podczas tańca gwałtownie rośnie. Jeżeli jest to jeden z naszych pierwszych kontaktów z dziewczyną, to sprawia to więc nie tylko, że myśli ona "wow, dobrze tańczysz", ale też co ważniejsze "wow, ale jesteś pewny siebie- musisz być mega facetem". Skąd bierze się ta pewność? 95% facetów nie umie w ogóle tańczyć (bo jak już ustaliliśmy lekcje tańca to "pedalstwo", a bez nich ciężko o efekty), więc nawet podstawowe umiejętności już stawiają nas wysoce powyżej mediany populacji. Wystarczy wejść na jakikolwiek melanż np. z muzyką latino i popatrzeć wokół - widok który zobaczycie to będzie obraz nędzy i rozpaczy w porównaniu nawet z podstawowymi krokami salsy czy cza-czy.
@2 - Tego argumentu nie trzeba tłumaczyć. Tańcząc znacząco łatwiej jest wejść z dziewczyną w kontakt fizyczny "no bo przecież tańczymy, to jak mamy się nie dotykać?". Takie oswojenie koleżanki pomoże nam później wejść na jakieś dalsze kroki- objać za ramię czy przechodzić do dalszych kroków ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Jak zacząć tańczyć? Sprawa nie jest oczywista. Pierwsze lekcje są dość niezręczne i musisz być na to gotowy. Niezależnie od tego jaki rodzaj tańca wybierzesz, na samym początku będziesz się gubił w krokach, ręka partnerki będzie źle leżała w naszej dłoni, i w ogóle będzie #!$%@?. Ten okres 2-3 zajęć trzeba przeboleć i nie poddawać się. Tak samo jak z każdą inną umiejętnością, tak i tańca i pewności w nim uczyć się będziesz z czasem - ale efekty są dość szybkie. Myślę, że już po kilku zajęciach widać przyrost skilla, a potem aplikacja w praktyce, tj. na melanżu, przychodzi gdy tylko znajdziecie czas.

Tak więc Mirki, jako były stulejman zachęcam do nauki tańca. Jak coś jest pedalskie, ale pozwala ogarniać dziewczyny, to znaczy że nie jest wcale pedalskie.

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Zkropkao_Na
  • 12
  • Odpowiedz
się #!$%@?łeś z tym wpisem jak Rosja na mapie, a nie napisałeś jakiego tańca


@wulgarny_tomasz: umiejętność czytania ze zrozumieniem w zaniku...

Niezależnie od tego jaki rodzaj tańca wybierzesz, na samym początku będziesz się gubił w krokach, ręka partnerki będzie źle leżała w naszej dłoni, i w ogóle będzie #!$%@?

Wystarczy wejść na jakikolwiek melanż np. z muzyką latino i popatrzeć wokół - widok który zobaczycie to będzie obraz nędzy i rozpaczy
  • Odpowiedz
OP: @AnonimoweMirkoWyznania: Jestem dość wysoki, ale to nieistotne- podobną "kurację" przeszedł ze mną kumpel, który jest niziołkiem robiącym fikołki i zgadzamy się co do efektów.
@wulgarny_tomasz: Nie wspomniałem bo myślę, że to nie ma większego znaczenia. Możesz zacząć od tańców latino albo czegoś bardziej klasycznego - każdy taniec z partnerką będzie budować te same postawy. My zaczęliśmy od salsy i lindy hop.

Ten komentarz został dodany przez osobę dodającą
  • Odpowiedz
**clean_dancing**: @Flutter_M_Shydale: i inni mówiący o "pedalstwie" xD

Wole być czarodziejem niż dać się spedalić( ͡° ͜ʖ ͡°)

#!$%@? #!$%@? :D

Jak ktoś uważa, że taniec w parach jest "pedalski" to znaczy, że po prostu tego nie przemyślał albo brakuje mu danych żeby to rzetelnie przemyśleć. Bo nie wierzę, że jest na to za głupi: wystarczyłoby, żeby zapaliły mu się ze 2-3 neurony i by skumał, że
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: Same tańczenie niewiele daje(ujęcie subiektywne). Sam długo chodziłem na takie kursu,lecz nie zajarzyłem najważniejszego. Tańczyłem technicznie bez emocji. Była dla mnie to taka gimnastyka. Nie widziałem celu do czego to powadzi, poza dotykaniem dziewczyn. Ważne by podrywać partnerkę, pokazywać jej że się ją pragnie, i na odwrót. W tańcu skupić się na niej i odważyć się na więcej( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz