Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Mam dziewczynę, bardzo atrakcyjną, do której non stop wypisują obcy kolesie. Wyrastają jak grzyby po deszczu, uporam się z jednym - to pojawia się następny, tylko w innych okolicznościach i w innym kontekście, aktualnie wypisuje do niej codziennie jakiś #!$%@? z grupy rowerowej (ona nie zna gościa, niedawno jedynie zdeklarowała chęć przynależenia do grupy i się zaczęło), bo oczywiście bez niej trening się #!$%@? odbyć nie może ( ͡º ͜ʖ͡º) A ona odpisuje, bo przecież on jest sympatyczny i przecież jej nie podrywa ani nic w tym stylu, no i oczywiście nie ma 'złych zamiarów' ( ͡° ͜ʖ ͡°) Nie rozumie, że mnie to boli i denerwuje + generuje kłótnie, nie umie trzymać takich gości krótko, nie umie jasno dać do zrozumienia tak jak trzeba, przykładowo: nie musisz do mnie pisać non stop, jak będę chciała to przyjdę, wiem co i jak. Tyle. Nie umie po prostu spławić natręta. Zasadnicze pytania brzmią:
1. Czy to ja jestem nienormalny że niezmiernie mnie to #!$%@?? Czy może powinienem olać i nie przejmować się? Jak jej zasugeruję że kolesie chcą ją tylko wyrwać pod byle pretekstem, to ona naiwnie wierzy że oni są OK, odpowiada że ona panuje nad sytuacją i nie daje się podrywać, i w ogóle jak mogę myśleć że ona na kogoś poleci, bo przecież w głowie ma tylko mnie, i tylko mnie kocha ( ͡º ͜ʖ͡º)
2. Jak sobie z tym poradzić? Jak jej przetłumaczyć że takie zachowanie jest nie halo, że powinna umieć zachować dystans i umieć dać to odczuć takiemu obcemu kolesiowi? (Moim zdaniem jest tego brak). Jak jest dyskusja/afera na ten temat to najczęściej dostaję w ryj 'argumentem', że ja też mam dużo koleżanek i że do mnie piszą. Nie widzi różnicy pomiędzy tym, że ona nawiązuje i utrzymuje kontakty z zupełnie obcymi kolesiami, a ja czasem piszę o pierdołach TYLKO I WYŁĄCZNIE z dziewczynami które znam przynajmniej dobrze i znacznie dłużej od niej.
3. Czy powinienem się jakoś 'odegrać'? Czy to dobry pomysł? Czy w ogóle powinienem cokolwiek robić? Przyjaciółka poradziła mi, żebym zrobił 'dwa kroki w tył' w tym związku. W myśl zasady, że "kiedy matka goni dziecko, ono będzie uciekać. Ale kiedy matka przestanie je gonić i wycofa się, to dziecko zacznie szukać gdzie jest mama i biec do niej'. Żeby delikatnie, ale jednak ewidentnie odczuła że będę szczęśliwy zarówno z nią jak i bez niej, żeby dostała trochę poczucia że może mnie stracić. Nie odzywać się pierwszym, a jak będą afery, pretensje o to, zacznie wyrzucać że coś jest ze mną nie tak, to mam być normalny, fajny, słodki ('wszystko jest OK, kochanie').
Według mnie spowoduje to eskalację konfliktu i to kiepski pomysł, ale co ja tam wiem - przecież nie radzę sobie z tą sytuacją.

Proszę o Wasze szczere opinie, będę też mega wdzięczny za jakieś konkretne porady bo naprawdę mnie to wkurza i wiele w tym związku psuje, generuje kłótnie i wielogodzinne nieodzywanie się do siebie, etc. (,)
#zwiazki #logikarozowychpaskow i troche #psychologia

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: sokytsinolop
  • 68
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: też zagaduję do ładnych dziewczyn, ale ja nie o tym. Ile jesteście ze sobą? może czas się oświadczyć, by "idę na rower z narzeczonym" zabrzmiało mocniej dla klientów niż "idę na rower z chłopakiem" ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: Znajoma ma rację.
A dziewczyny najczęściej nie są takimi idiotkami i wiedzą, że jak ktoś obcy wypisuje to dlatego, że się spodobala i kontynuują rozmowę bo lubią być zabiegane.
Nie mówię, że twoja by Cię zdradziła, bo od rozmowy do zdrady daleko, ale jak nic nie zrobisz to w końcu któremuś się może udać i będzie po sprawie.
Zrobiłbym tak jak mówi przyjaciółka lub zacząłbym pisać do różnych lasek i
  • Odpowiedz
  • 25
@AnonimoweMirkoWyznania myślę że Twoja koleżanka jest głupia a ty przewrazliwiony.
Dziewczyna niech sobie rozmawia z kim chce, przeciez to tylko rozmowa.
Popracuj nad zaufaniem i poczuciem własnej wartosci bo ewidentnie czujesz sie cały czas zagrożony w tym związku.
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania w zeszłym tygodniu skończyłem 3 letni związek tego pokroju, na początku próbowałem to w sobie tłamsić, ale kiedyś wybuchnąłem. Podstawowe pytania:
1. Czy ona Cię informuje o tego typu sytuacjach czy dowiadujesz się sam/od innych
2. Jaki macie staż
3. Czy goście którzy piszą, są świadomi ze dziewczyna jest zajęta (jakiś status na fb, czy wynika to z rozmowy, wspólne zdjęcia, itp.)
  • Odpowiedz
@Shyvana: Jesli dziewczyna nie rozumie rozmów i argumentów stawianych przez OPa to znaczy, że trzeba się bawić w gierki.
Ona ma kolegów i z nimi rozmawia, on ma koleżanki i z nimi rozmawia. Tak ma być, związek powinien się opierać na zaufaniu i nie powinniśmy być przesadnie zazdrośni.
Co innego jednak gdy tak jak OP mówi dziewczyna ciągle gada z obcymi facetami. No sorry, oni nie piszą do niej z nudów
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: nie "nie umie", tylko po prostu "nie chce" - podoba jej się, że faceci do niej piszą i nie chce tego zmienić
nie sądzę, żeby udało Ci się to zmienić, widziałam wiele takich lasek, takie dowartościowywanie się jest uzależniające ;)
  • Odpowiedz
  • 17
@MeAndI ona rozumie, ale nie ma obowiązku dostosowywac się do wszystkich jego życzeń bezrefleksyjnie i najlepiej zablokować wiadomości od obcych na fb.
Dla mnie byłoby to zbyt rażące ingerowanie w wole. Tak jak mowie, dopoki sobie tylko rozmawia i smieszkuje to nie widzę żadnego problemu.
Ja tez rozmawiam z dużą ilością 'obcych' ludzi (w tym facetow) czy to z mirko czy z jakichś grup na fb i mój niebieski nawet się tym
  • Odpowiedz
@Shyvana:

ona rozumie, ale nie ma obowiązku dostosowywac się do wszystkich jego życzeń bezrefleksyjnie i najlepiej zablokować wiadomości od obcych na fb.

A skąd wiesz jakie są życzenia tego faceta? Może to życzenie żeby trochę ograniczyła kontakt z obcymi jest jego jedynym życzeniem odkąd są razem? Nikt nie mówi o blokowaniu wiadomości od obcych tylko o tym, żeby dziewczyna dała sobie trochę na wstrzymanie i spławiała kolesi którzy jej podrywają.

I
  • Odpowiedz
@Shyvana: Ok, masz racje, ale miałem podobną sytuację co OP z tym, że to był jakiś znajomy z pracy. Wcześniej w ogóle ze sobą nie gadali, bo on był z innego teamu, ale nagle coś do niej napisał i poszło. Nagle został jednym z jej najlepszych przyjaciół, w ogóle do rany przyłóż. Potem było tylko to, co pisze @MeAndI:

Moja była dziewczyna też uważała, że jej znajomy to tylko jej
  • Odpowiedz
OP: @Inforia:

pojdzie do innego jak wyczai cos lepszego. Kopnij w dupe


Lubię sobie dopowiadać właśnie w takim stylu, z drugiej strony nie tak łatwo kopnąć w dupę kogoś, kogo się kocha.

@zolwixx:

Ile jesteście ze sobą? może czas się oświadczyć, by "idę na rower z narzeczonym" zabrzmiało mocniej dla klientów niż "idę na rower z chłopakiem" ( ͡° ͜ʖ ͡°)


Pół roku. Wiem, że
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania:
1. Jest to normalne. Jesli przestaniesz się przejmowac i kontrolowac co się w okół ciebie dzieje to obudzisz sie z ręka w nocniku

2. Nie ma złotego środka. Pozostaje Ci zyć w niepewności, odciąć ją od adoratorów lub wyrobić sobie markę bad assa którego będa się bali. Gdy podsamiec zobaczy że wokół loszki do której startują kręci się samiec alfa to odpusci.

3. Ciężko powiedzieć nie znając Was osobiscie

  • Odpowiedz