Wpis z mikrobloga

@Nikumarekko: Nie ma czegoś takiego jak prawidłowe oddychanie (w sensie przepona czy piersi). Mężczyźni raczej oddychają przeponą a kobiety klatką piersiową. Jeśli fizjo Ci tak powiedział, to pewnie miał ku temu jakiś motyw, w końcu coś Ci dolega. Zwykle jednak zakłada się, że to przepona powinna mocniej pracować.
@Nikumarekko: Podczas treningu, aby nie zwiększać nadmiernie ciśnienie w jamie brzusznej (co może być przyczyną przepuklin, osłabienia mięśni) każdy skurcz powinien być wykonywany na wydechu. Powiedz jaki jest Twój główny problem i dlaczego fizjo zalecił oddychanie klatką piersiową?
Ale co w związku z tym krzywym pochyleniem? Bolą Cię lędźwie, kość krzyżowa? Stawy?

W moim odczuciu to jakim torem będziesz oddychać nie wpłynie na kąt pochylenia miednicy. Jedyne co mi przychodzi do głowy, to że być może masz ograniczenie ruchomości w stawach odcinka piersiowego, i oddychanie torem piersiowym miałoby pobudzić ruch żeber i stawów w obrębie tego odcinka.
@Nikumarekko: Podczas treningu, aby nie zwiększać nadmiernie ciśnienie w jamie brzusznej (co może być przyczyną przepuklin, osłabienia mięśni) każdy skurcz powinien być wykonywany na wydechu. Powiedz jaki jest Twój główny problem i dlaczego fizjo zalecił oddychanie klatką piersiową?


@AGMateusz: pomijając czy na wdechu czy wydechu, to nie jest tak, że przede wszstkim powinniśmy napiąć m. poprzeczny brzucha właśnie po to, aby zwiększyć ciśnienie w jamie brzusznej i tym samym lepiej
@Vonsatch: Zgadza się. Napinamy porzeczny brzucha raz żeby zwiększyć stabilizację kręgosłupa, a dwa, aby nie doszło do przepukliny. Badania wykazały, że przy wydechu napina się samoistnie m. poprzeczny brzucha ;)
Badania wykazały, że przy wydechu napina się samoistnie m. poprzeczny brzucha ;)


@AGMateusz: ale czy u każdego w takim samym stopniu? Chyba tak czy inaczej warto nauczyć się napinania i dopinania m. poprzecznego brzucha, aby robić to swiadomie ;)
@AGMateusz: o i właśnie, mięśnie dna miednicy :p

Cała procedura spięcia się przed np martwym ciągiem, której się uczyłem wyglądała tak: wydech -> napięcie m. poprzecznego brzucha (przyklejenie pępka do kręgosłupa) -> napięcie m. dna miednicy -> dociśnięcie języka do podniebienia.

Przyznam, że do dziś dokładnie nie wiem jaki miało cel to ostatnie, ale jak dobrze pamiętam, zamykało to jakaś taśmę mięśniowo-powięziową (superficial backline?), co powodowało jeszcze mocniejsze dopięcie core (chyba
@Vonsatch: Z tym ostatnim to różne teorię słyszałem. Niektórzy podniebienie nazywają jedną z przepon ciała. Dociśnięcie języka do podniebienia powoduje też wyciszenie mięśni, które wywołują złą postawę w obrębie szyi i głowy - protrakcję.