Wpis z mikrobloga

O STOSUNKACH NA PODHALU

Wraz z pomysłem poddanym przez @Philosohero chciałbym rzucić nieco światła na dosyć niecodzienne stosunki, między miejscowościami na szeroko pojętym Podhalu. Takie rzeczy warto wiedzieć, zanim usłyszy się świst sztachety pod remizą w Glycarowie czy w innym Miyntustwie ( ͡° ͜ʖ ͡°)

tl dr dla niecierpliwych tutaj , wystarczy podmienić 'Scotts' na 'Górale'.

Na Podhalu jest jedno miasto. I kropka. Tym miastem jest Nowy Targ. Ale jakże to, co z Zakopanem zatem, przecie zimowa stolica Polski itp.?

Otóż istnienie Zakopanego ogólnie jest po prostu przyjmowane do wiadomości. Jest to co prawda miejsce pracy/rozrywki/szkoły tak, niemniej nikt nie czuje się z niego specjalnie dumny, ani nie jest specjalnie cenione jako całość - tandeta, o dziwo, razi zmysły estetyczne także tubylców. Uznawane jest za sceprzone, czyli storpedowane taką ilością przyjezdnych zamieszkujących tam na stałe, że dawno utraciło swój początek i sens.

Najczęstsze animozje istnieją na innym szczeblu, sąsiedzkim - doskonale oddaje je cytat z Samych Swoich:

Wróg? A wróg! Ale mój, swój, nasz – na własnej krwi wyhodowany!


Niektóre są zastarzałe i zaciekłe, tak nieraz stare, że nie bardzo wiadomo o co właściwie szło. Inne znowuż działają na zasadzie, że zawsze lepiej skanalizować swoje kompleksy na sąsiedzie, który jest pod ręką, niż samemu się z nimi męczyć ( ͡º ͜ʖ͡º)

Przypadkiem pierwszego jest niechęć powstańców - czyli mieszkańców Chochołowa (zwanych także kurucami - po węgiersku znaczeniowo to samo) , garajów (przydomek tak stary, że nikt nie wie co on oznacza) z Podczerwonego, syscorzy (od szyszek, bądź cetyniorzy od dużej ilości lasu na terenie wsi) z Witowa. oraz cichowian - mieszkańców Cichego Górnego, do Czarnodunajczan - którymi to Austriacy, w myśl zasady divide et impera, posłużyli sie do stłumienia Powstania Chochołowskiego w 1846 (powstanie o nim osobny wpis), prawdopodobnie obiecując im udział w dobrach czarnodunajeckich o które procesowali się ci pierwsi:

więcej o owych dobrach tu i tu:

https://www.wykop.pl/wpis/23461983/wspolnota-osmiu-uprawnionych-wsi-z-siedziba-w-wito/
https://www.wykop.pl/wpis/23493285/wspolnota-osmiu-uprawnionych-wsi-z-siedziba-w-wito/

Po dziś dzień figurka św. Nepomucena w Chochołowie, odwrócona jest du.. żo bardziej tyłem w stronę Cz. Dunajca niżli przodem, z tegoż właśnie powodu ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Przykładem drugiego rodzaju niesnasek, jest stosunek do mieszkańców polskiego Spisza, a raczej tego co z niego zostało po arbitralnym podziale, między PL a CSSR z końcem II WŚ. Różnią się oni głównie detalami gwary i ubioru: reszta Podhala mówi cemu, śpisok natomiast powie cymu Stosunek do nich jest złośliwie pobłażliwy, jako że tameczne rejony nie były nigdy specjalnie rozwinięte cywilizacyjnie - symbolem czego był pekaes kursujący do Czarnej Góry (powszechnie przedrzeźnianej jako cornyj dziury) dwa razy dziennie. Śpis jest dla Podhala tym, czym Sosnowiec dla Polski.

Ciekawa jest również etymologia przezwiska mieszkańców Kościeliska, czyli coproski - coproska oznacza krótki fartuch nakładany na spódnicę, i jest to określenie nacechowane dosyć pejoratywnie - wiąże się z tym, że Kościelisko, z racji położenia, najszybciej przeszło na najbardziej 'osiadły' rolniczy tryb gospodarowania -co okoliczni mieszkańcy, żyjący z lasu, uznawali za przejaw zniewieścienia...

Jako bonus, opis typowej zabawy w karczmie, z udziałem cichowian i cornodunajcanów w utworze Trebunich Tutków. W komentarzach tekst z tłumaczeniem na angielski (a co ( ͡° ͜ʖ ͡°) )

po więcej, obserwuj tag -> #ocieplaniewizerunkugorskiegozydostwa

#ciekawostki #gruparatowaniapoziomu #ciekawostkihistoryczne #tatry #gory
DrKilljoy - O STOSUNKACH NA PODHALU

Wraz z pomysłem poddanym przez @Philosohero ch...
  • 8
@Dr_Killjoy:

translacja na szybko, którą przygotowałem dla znajomego z Belgii:

Ej wara wom dunajcanie, łod dziywcyny wara x2
by siy na wos skóra nie padała x2
Nie dome wom tyj dziywcyny, skoda ło tym godać x2
by siy na nos skóra miała padać x2
I tańcują dunajcanie, z tom dziywcynom śwarnom x2
cichowianie z ciupagami garnom Zrobieła siy strasno bitka, fyrcy krew i ciało x2
dziywce z zolu łocka zapłakało x2
Wołam przez MirkoListy plusujących i komentujących ten wpis (39)

Dodatek wspierany przez Cebula.Online

Nie chcesz być wołany/a jako plusujący/a? Włącz blokadę na https://mirkolisty.pvu.pl/call lub odezwij się do @IrvinTalvanen

Uważasz, że wołający nadużywa MirkoList? Daj znać @IrvinTalvanen

! @Ragnarokk @r3m0 @Zalbag @QBA__ @ksab @Kroomka @Spedytor @GG99 @trujanaszynach @prosile @Twinkle @Lotta_ @hard1 @Meser @czemu_nie @Coolish @kubaslo @joolekk @plecak_odrzutowy @Meles_Meneles
@AndrusZgc: z tego co mi wiadomo, to z Góralami ze strony słowackiej, stosunki są porawne, nawet dosyć serdeczne, oparte na wzajemnym szacunku. Zwłaszcza w rejonach Suchej Hory (Góry), Hlodówki (Głódówki), które przed wojną należały do Polski, po korekcie z 1938 (wcześniej jak wiadomo, nie było tam żadnej granicy, jako że wszędy była to C.K. monarchia). Rozbite rodziny i nieruchomości po obu stronach granicy to norma (sam jestem przykładem, mam ciotkę na
@Dr_Killjoy: Ciekawe informacje! :) Czyli jest raczej taka tatrzańska symbioza jakby to był jeden naród sztucznie oddzielony granicą ( bo z tego co słyszałem górale nasi ze słowackimi normalnie się dogadają bez żadnych problemów)?
@AndrusZgc: dokładnie tak. zresztą wspominałem o tym w poprzednim odcinku:

https://www.wykop.pl/wpis/23944887/o-gwarze-podhalanskiej-z-gory-jade-z-gory-jade-piy/

nie jest to bynajmniej dziwne, jeśli spojrzy się na historię okolic Tatr z szerszej perspektywy. Przed 1770 granice w dzisiejszym rozumieniu nie istniały, a między 1770-1918 całość płn. i płd podtatrza była pod wspomnianym C.K. berłem. Gros życia politycznego i gospodarczego odbywał się po słowackiej (a ściślej węgierskiej, jako że był to teren królestwa Węgier) stronie, co ma odbicie w