Wpis z mikrobloga

@Premoo: Nie wiem, czy od momentu, gdy nadzór nad sprawą objął prokurator generalny Egiptu ktoś odważyłby się "majstrować" przy ciele. Ciekawe jak wygląda też kwestia badań toksykologicznych po takim czasie.
@Premoo: Hah, problem w tym że sama sekcja nie polega na oglądaniu narządów. To co przyjedzie do Polski to już będzie niezła sieka. Wszystko wyciąga się z jamy brzusznej, tnie na plastry, potem nikt tego nie układa, tylko tak wrzuca jak do jakiegoś worka i zaszywa jame brzuszną.