Wpis z mikrobloga

@bananowynick: w sumie parę osób dobrze Ci podsumowało jak jest na filozofii, i nie mam na myśli tu hehekomentarzy tylko wpisy np. agaja.

Od siebie dodam, że filozofię studiuje się przede wszystkim dla siebie i własnego rozwoju. W ogólnym ujęciu filozofia dla humanistyki jest tym samym czym matematyka dla nauk ścisłych. Rozwijasz swoje horyzonty, logikę, szlifujesz się w prowadzeniu sensownych dyskusji itd. Jeśli czujesz wewnętrzną chęć do tego, a masz bystry
  • Odpowiedz
@bananowynick: studiowanie filozofii to stracone lata. Mogłem sobie te wszystkie lekturki czytac sam w domu.
Po studiach musialem przeprosic sie z matma i fiza, zeby wreszcie isc do szkoly ktora da mi zawod, bo bez zawodu o bez odziediczonego majatku to moglem zostac co najwyzej klepaczem stron internetowych.

Odradzam, nie tylko filozofie, ale wszystkie kierunki humanistyczne, chyba, że masz naprawde dar w tym kierunku i jestes wybitny.

Jako ciekawostke, dodam jeszcze,
  • Odpowiedz
@bananowynick Moim zdaniem to nie ma tak, że dobrze albo że nie dobrze. Gdybym miał powiedzieć, co cenię w życiu najbardziej, powiedziałbym, że ludzi. Ekhm... Ludzi, którzy podali mi pomocną dłoń, kiedy sobie nie radziłem, kiedy byłem sam. I co ciekawe, to właśnie przypadkowe spotkania wpływają na nasze życie. Chodzi o to, że kiedy wyznaje się pewne wartości, nawet pozornie uniwersalne, bywa, że nie znajduje się zrozumienia, które by tak rzec, które
  • Odpowiedz