Wpis z mikrobloga

Siemka. Coś na końcówkę redukcji 10-12 ->5-6 % BF. Problem w tym, że mam lekką arytmią, więc niezbyt aby miało 1 g kofeiny na dzień; dobrze, aby tez nie orało tarczycy - być może po prostu nawet coś na zasadzie fajnego placebo :v

http://www.muscle-zone.pl/spalacze-tluszczu/rocket-fuel-45-kaps
http://www.muscle-zone.pl/spalacze-tluszczu/alphamind-243g
http://www.muscle-zone.pl/termogeniki/thermo-speed-hardcore-120-kaps
A może joha? Chociaż bez stacku pewnie za duża dawka na moją pikawkę :v

Oczywiście dzięki za wszelkie rady/propozycje

#mikrokoksy #spalacz
  • 23
@pokey: Ja własnie byłem skiny fat z rozjechaną gospodarką hormonalną. Bez okresów utrzymania i plusu wyglądałbym tragicznie. Na tym zdjęciu miałem jedynie 6 kg więcej masy aniżeli na powyższych z prawej - zapewne jakbym jechał ciągłą redukcją to zostało by ze mnie z 65-68 kg i wygląd jak po wyjściu z obozu (choć podejrzewam, ze o wiele lepiej nie będzie jak zjadę do tych 7-8 % BF)
Pobierz
źródło: comment_vX3hLIAFxqVD5DpgKaNwhSx99fMUvTqL.jpg
Napisze tu, bo być może ktoś jeszcze by chciał wiedzieć

Na początku jesienią 2015 biegałem zrzuciłem 120->110 kg i głownie sobie stawy zajechałem
W lutym 2016 na jakimś spontanie wjechałem na siłownię, ale bardzo nie ogarniałem co i jak, miałem jakiegoś gotowca z netu; jako, że czułem się jak gówno odezwałem się do X osoby, która mi pomogła (to akurat napisze ci priv). W badaniach miałem tragedię - testosteron jak 70 latek