Aktywne Wpisy
Weźcie mi to wyjaśnijcie, bo nie jeden raz jestem świadkiem podobnych sytuacji. Weźmy przykład imprezy: WESELE
Ja z moją kobietą (programista + prawnik) 1-2 w nocy: zaorani, zmęczeni, głowy już wiszą nad stołami dosłownie utrzymywane siłą woli i zaraz zwijamy do domu
w tym samym czasie jakieś robolskie pary typu mechanik/budowlaniec + kasjerka/fryzjerka/monterka produkcyjna zapyerdalający po 12h dziennie wywijają na parkiecie, drą pisdy, pełni energii, dopiero się rozkręcają.
My sen po 8h,
Ja z moją kobietą (programista + prawnik) 1-2 w nocy: zaorani, zmęczeni, głowy już wiszą nad stołami dosłownie utrzymywane siłą woli i zaraz zwijamy do domu
w tym samym czasie jakieś robolskie pary typu mechanik/budowlaniec + kasjerka/fryzjerka/monterka produkcyjna zapyerdalający po 12h dziennie wywijają na parkiecie, drą pisdy, pełni energii, dopiero się rozkręcają.
My sen po 8h,
![bojackHorsemanPatataj - Weźcie mi to wyjaśnijcie, bo nie jeden raz jestem świadkiem p...](https://wykop.pl/cdn/c3201142/95b0b5def77c2e4575683020aacd609100bca9dcc4f4e2c32f4e4221d1b40e92,w150.png)
![KRCZVSK](https://wykop.pl/cdn/c0834752/db5864198137b4bdbc5006691ba56368206f924751c9c03f23a24a46424d4b53,q60.jpg)
KRCZVSK +1061
Chciałbym tylko powiedzieć, że tak wygląda prawdzie dobro. Ubrane jest w roboczy w kombinezon, stojące na tle śmieciarki. W pierwszej osobie opowiada o tym, jak walczyło ze złem.
Popatrzcie na nie proszę. Posłuchajcie, co mówi.
Gdyby takiego dobra wśród nas było więcej, Maurycy by żył.
#takaprawda #poznan #zabojstwo #feels
Popatrzcie na nie proszę. Posłuchajcie, co mówi.
Gdyby takiego dobra wśród nas było więcej, Maurycy by żył.
#takaprawda #poznan #zabojstwo #feels
![KRCZVSK - Chciałbym tylko powiedzieć, że tak wygląda prawdzie dobro. Ubrane jest w ro...](https://wykop.pl/cdn/c3201142/1da46ccc772bc7f67e06453cfa045e08ce75079e306bec3bc4c08a5834623e5c,w150h100.jpg?author=KRCZVSK&auth=dbdb1600e9a71a43d56c27ffba998b91)
Cześć,
Kurde jestem w takim związku już 5 lat z dziewczyną. Mam 27 lat ona 24.
Kłóciliśmy się wielokrotnie z zakończeniem w stylu
-"no to znajdź sobie inną",
-"widocznie do siebie nie pasujemy",
-"to może czas się rozstać" etc.
Z czasem zacząłem na poważnie myśleć o rozstaniu, ale ona zawsze inicjuje "pogodzenie".
Np. po dwóch dniach do mnie żartobliwie "przeproś :)" i się śmieje jakby nic się nie stało. A ja nie mam zamiaru przepraszać. A potem jest moja wina "bo zawsze ona wyciąga rękę".
A ja nawet liczę na to, że zerwie, a sam nie mam odwagi ani ochoty tego ostatecznie robić.
Nie mam ochoty na płacz, kłótnie itd.
Ale jest mi jej żal kiedy myślę o zerwaniu. Mieszkamy razem w dużym mieście. Ona musiałaby wrócić do matki (która jest trochę "patuską" i jej nie lubię - i żal mi że dziewczyna musiałaby znowu z nią mieszkać). Jesteśmy z tego samego miasta (150km od obecnego "dużego miasta") - przeprowadzka (rok temu) była moją inicjatywą.
Ona od czasu do czasu gada o ślubie a mi po 5 latach prawie nic się w niej nie podoba:
- wygląd (nie chce chodzić na siłkę ani się postarać i przytyła)
- charakter (wszystko mi przekłada w mieszkaniu i mnie często denerwuje, jest uparta )
- praca (jest mało ambitna i mało zarabia - muszę za wszystko płacić jeśli mamy wyjść np. na obiad)
- zainteresowania (praktycznie nie mamy wspólnych. Możemy obejrzeć wspólnie "blockbustery" w kinie, a poza tym to co ja lubię ona uważa za "gówno")
- kot (ja mam alergię na koty ale się męczę już odkąd mieszkamy razem - ok. rok bo ona go nie odda nikomu )
Ja w ogóle sobie nie wyobrażam teraz z nią ślubu, tyle mnie irytuje i denerwuje w niej.
Ale też nie chcę zrywać bo mi jej szkoda, że może jej tak jest dobrze, a tak musiałaby wyprowadzić się do matki. O siebie też się boję, że byłaby to zmiana na gorsze, bo nie mam aktualnie znajomych (jestem aspołeczny po pracy :/ ) i może nikogo sobie nie znajdę.
Nie wiem czy ją kocham, "żar" wygasł. Ale lubię ją, czasami się śmiejemy, gadamy itd. Ale mam wrażenie, że to bardziej "koleżeńskość". Seks raz na miesiąc, i to zwykle oralny (boimy się zajść w ciążę :/ ). Wiem, że to trochę głupie, ale w ciągu 5 lat po każdym seksie w gumce moja dziewczyna zawsze przez 2 miesiące potem miała schizę, że jest w ciąży.
No i chciałem zmienić pracę, może nawet miejsce zamieszkania, a ona mi trochę "blokuje" te plany.
No i kurde fajnie by było mieć kogoś bardziej "pasującego". Ciągle tylko praca, dom, nuda, zastój, rutyna, brak ekscytacji sobą.
No i jestem w kropce.
Czy jestem cipą życiową? (ʘ‿ʘ)
Pozdrowienia
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Asterling
Komentarz usunięty przez autora
Szkoda tylko czasu jej i Twojego.
@AnonimoweMirkoWyznania: XDDDDD
Przyłożyłeś jej pistolet do głowy i nie miała wyjścia? Nie.
Skończy się jak w paście o Sylwii xDD