Aktywne Wpisy
Meregle +114
Ta przymocowana nakrętka jest zajebistym pomysłem. Nie przeszkadza W OGÓLE w piciu, nie da się jej zgubić, po otworzeniu można pić jedną reką a drugą mieć wolną, chyba też jest bardziej ekologiczna, ogólnie super sprawa.
#problemypierwszegoswiata #polska #zakupy #napoje
#problemypierwszegoswiata #polska #zakupy #napoje
![Meregle - Ta przymocowana nakrętka jest zajebistym pomysłem. Nie przeszkadza W OGÓLE ...](https://wykop.pl/cdn/c3201142/3077de4ec8b8851e97918f661d420d9bd556cf67aa171d478fb6929c1ccee3e3,w150.jpg)
źródło: Butelka-kapsel
Pobierz
Lemurbb +299
Picie zaczęło się w sumie tak jak i u większości. Piątek/sobota i w niedziele trzeźwienie. Sam nie wiem kiedy przeskakiwałem kolejne stopnie, ale gdy wyprowadziłem się od rodziców i zamieszkałem z kolegami, to piliśmy w zasadzie codziennie i teraz uświadamiam sobie że to było 6-7 lat temu. Przez ten czas poznałem żonę, udało mi się zmieniać pracę na coraz lepiej płatne tylko to wszystko cały czas otoczone było piciem. Tylko za czasów młodocianych zdarzyło mi się upijać do "zgonu". Przez ostatnie lata musiałem to kontrolować, ponieważ musiałem zawieźć rano dziecko do żłobka lub załatwić jakąś inną sprawę, tak więc 4 pak po pracy był mi w zasadzie niezbędny do funkcjonowania. Rzadko piłem z kimś, raczej preferowałem samotne spacery z browarami z ulubionymi kawałkami w słuchawkach i rozmyślanie co mogłem zrobić inaczej żeby nie doprowadzić się do takiego stanu. W pracy ściemniłem, że mam jakieś zabiegi na kręgosłup w szpitalu i na sztywno potrzebuje dwóch wolnych dni w tygodniu. Przedstawiłem żonie sytuacje, chociaż i tak jej się dziwie, że jeszcze jest ze mną.
Co do samej terapii, to jestem zdziwiony z przekroju grupy. Niektórzy wygląd typowych pijaczków a obok nich goście w hilfigerach czy innych lacostach z tym samym problemem. Na grupie wstępnej jest mix ludzi uzależnionych od alkoholu, narkotyków, hazardu, a niektórzy mają combosa złożonego z tych trzech rzeczy. W przerwie na fajka, uczestnicy opowiadali o swoich przeżyciach i #!$%@? tak szczerze wolałbym umrzeć niż doprowadzić się do takiego stanu. Nikogo nie obwiniam i nie oceniam, bo wiem, że całej tej sytuacji jestem winny tylko i wyłącznie ja i gdy zapalała mi się lampka ostrzegawcza to olałem to. Uważałem, że skoro to ja utrzymuję rodzinę pracując 300 godzin miesięcznie, to należy mi się chwila relaksu po pracy. Siedzę teraz w domu z trzęsącymi się łapami, i najgorsze jest to, że wiem, że wszystkiego będę się musiał nauczyć na nowo. Pójść na mecz i nie wypić piwka? Przecież jestem znany z tego, że po piwku jestem lepszym graczem! Nigdy nie spotkałem się z żadnych kolegą/znajomym w innym celu niż spożywanie. Tego obawiam się najbardziej. Pojutrze kolejne spotkanie, na które już nie mogę się doczekać. Trzymajcie kciuku i na Boga, jeśli macie najmniejsze podejrzenie, że coś jest z wami nie tak to jeszcze raz dokładnie wszystko przemyślcie.
#mirkogw #alkoholizm #uzaleznienie
Super że podjąłeś taką decyzję. Ja taką podjąłem 13 miesięcy temu i jestem mega zadowolony z takiego potoczenia się spraw. Teraz, przez najbliższe dni będzie ci bardzo ciężko. Ważna sprawa, Twoja żona, jeśli nie chce iść na terapię bo jakby nie patrzeć jest współuzależniona, niech poczyta w internecie czy jakiejś książce o podstawach życia z alkoholikiem i niech się dowie co to jest alkoholizm. Ona Ciebie nie będzie mogła zrozumieć
Serdeczne dzięki za słowa wsparcia Panowie. Nie za bardzo mam z kim na ten temat porozmawiać, tak więc dobrze wiedzieć, że są tutaj osoby, do których w razie czego można się zgłosić. Pozdrawiam i z pewnością dam znać jak sytuacja będzie wyglądała dalej.
@gikeryooo: o takie mirko nic nie robiłem!
@EmielRegis88: to mnie zawsze dziwi. Jak ktos cie namawia do hehe piwka no co ty andrzej na meczyku sie nie napijesz, pacz juz przy sobocie trzeba byc #!$%@? bo jak to facet moze nie pic xD to
Zapamiętaj moje słowa. Kiedyś, jak mikro jeszcze będzie istniało, Tobie też wyciągniemy pomocna dłoń.
A tu się z Tobą nie zgodzę ;)
Tak czy siak Pozdrawiam Cię i uważam rozmowę z Tobą na chwilę obecna zakończoną.
Trochę wcześniej, chyba że się pamiętaj ;)