Wpis z mikrobloga

Michael Behe - "Teoria inteligentnego projektu w przyrodzie jest testowalna i falsyfikowalna. To neo-darwinizm jest oporny na falsyfikację!"

Koncepcja nieredukowalnej złożoności w biologii uczy nas, że jeżeli usuniemy, jakieś istotne białko z danej maszyny biologicznej, to utraci ona swoją funkcję. Tutaj jest szczegółowa definicja nieredukowalnej złożoności:

https://bioslawek.files.wordpress.com/2014/10/ccc.jpg?w=1000&h=

Neodarwiniści zarzucają zwolennikom teorii inteligentnego projektu w biologii, że koncepcja nieredukowalnej złożoności nie ma podstaw naukowych - że jest niefalsyfikowalna:

https://bioslawek.wordpress.com/2016/04/10/jaki-status-ma-teoria-inteligentnego-projektu-w-przyrodzie-czy-ma-racje-bytu-na-rynku-idei-naukowych/

Michael Behe zaproponował im prosty test do przeprowadzenia, tym samym pokazując, że na poczekaniu można opracować metodę w celu ewentualnego wykazania tego, że koncepcja nieredukowalnej złożoności jest fałszywa.

MICHAEL BEHE powiedział:

"Weźcie bakterie E. coli i znokautujcie geny bez których silnik bakteryjny nie może funkcjonować [metoda biotechnologiczna, która pozwala selektywnie wyłączać różne geny]. Następnie zacznijcie hodować taką bakterię z niekompletnym silnikiem na pożywce w swoim laboratorium - umożliwiając jej przeżycie i rozmnażanie - i zobaczcie, czy w kolejnych pokoleniach u tych bakterii wyewoluują geny odpowiedzialne za brakujące elementy wici bakteryjnej."

Patrząc z punktu widzenia neodarwinizmu, podczas ewolucji silnika bakteryjnego, geny które budują tą maszynę musiałyby być dodawane do całego układu STOPNIOWO, na przestrzeni długiego czasu. Neodarwiniści przyznają, że nie mają pojęcia w jaki sposób bakterie z takimi niekompletnymi silnikami mogły dawać korzyści ewolucyjne, ponieważ jaka korzyść z ćwierć, czy połowy silnika? Tutaj więcej:

https://bioslawek.files.wordpress.com/2014/12/zrzut-ekranu-z-2014-12-19-045102.png

Neodarwiniści jednak uparcie i BEZPODSTAWNIE twierdzą, że takie wybrakowane silniki dawały jakąś przewagę selekcyjną, ponieważ ich zdaniem na każdym z etapów swojej ewolucji pełniły inne funkcje. Próbowali nawet ten pomysł jakoś uzasadnić. Również BEZSKUTECZNIE:

https://bioslawek.files.wordpress.com/2015/12/krytyki-hipotezy-kooptacji-w-ewolucji-silnika-bakteryjnego-oraz-hipotezy-modularnej-w-ewolucji-syntazy-atp-pdf.pdf

NOKAUTY powinny cofnąć wić do poprzednich stadiów ewolucji

Jeżeli twierdzenia neodarwinistów byłyby zasadne i silnik bakteryjny na każdym z etapów swojej ewolucji rzeczywiście pełnił inne funkcje, to po nokautach genów, jakie zaproponował Michael Behe, niekompletna wić bakteryjna teoretycznie powinna zacząć je pełnić i dalej funkcjonować, dając komórce jakieś korzyści, co pozwoliłoby na skuteczne rozmnażanie i dalszą ewolucję.

INNYMI SŁOWY w eksperymencie, który zaproponował Michael Behe można również przetestować pomysł zwolenników neodarwinizmu. Nawet jeżeli neodarwiniści narzekaliby na małą ilość czasu na wyewoluowanie usuniętych białek, to przynajmniej mogliby udowodnić, że pozbawiona istotnych elementów wić bakteryjna w dalszym ciągu może pełnić użyteczne funkcje. Mielibyśmy w tym przypadku dwie pieczenie przy jednym ogniu :)

MICHAEL BEHE twierdzi, że i w takim przypadku neodarwiniści mają nieuzasadnione wymówki. Twierdzą, że dobrali niewłaściwy szczep bakterii, znokautowali nie ten gen co należy, albo nie w tej kolejności, co trzeba. Że filogeneza wici bakteryjnej nie musi odzwierciedlać jej biogenezy [etapów montażu w komórce, który jest przerwany po nokaucie genów kodujących wić bakteryjną] i tak dalej, i tak dalej. Mimo to nie potrafią wskazać eksperymentu, któryby sfalsyfikował ich pomysły.

PODSUMOWANIE: Jak można się przekonać, to nie teoria inteligentnego projektu w biologii jest niefalsyfikowalna, tylko pomysły neodarwinistów! Na takich to kruchych fundamentach zasadza się "POWSZECHNA ZASADA BIOLOGII" ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Zakończmy temat pewnym, starym, ale dalej jakże aktualnym cytatem:

W przedmowie do wydania wydrukowanego w setną rocznicę pierwszego opublikowania dzieła Darwina O powstawaniu gatunków, D’Arcy Thompson napisał:

“Jeżeli po przeanalizowaniu argumentów okazuje się, że nie sposób ich obronić, to powinno się je odrzucić, a całkowitą zmianę zapatrywań na podstawie wątpliwych dowodów należy uznać za godną ubolewania (…) Fakty oraz interpretacje, na których opierał się Darwin, dziś już nie przekonują. Długoletnie badania nad dziedzicznością i odmianami, podkopały jego naukę (…..) Długotrwałym i pożałowania godnym następstwem sukcesu dzieła O powstawaniu gatunków stała się panująca wśród biologów mania wdawania się w spekulacje, których słuszności nie da się sprawdzić. (…) Powodzeniu darwinizmu towarzyszył zanik rzetelności naukowej (….) Sytuacja, w której uczeni sprzymierzają się po to, aby stawać w obronie doktryny, której nie są w stanie naukowo zdefiniować ani z naukową dokładnością przedstawić i której wiarogodność w opinii publicznej starają się podtrzymywać tłumieniem krytyki oraz przemilczaniem trudności, jest w nauce czymś nienormalnym i niepożądanym.”

#nauka #biologia #ewolucja #behe #falsyfikacja #darwin
bioslawek - Michael Behe - "Teoria inteligentnego projektu w przyrodzie jest testowal...
  • 1