Wpis z mikrobloga

@Marek_Kodrat: jeżdżę po trasie na której układ świateł znam na pamięć. Ileż to razy byłem agresywnie wyprzedzony po to, by się potem z młodym gniewnym za chwilę spotkać na kolejnym czerwonym. Paliwo, klocki hamulcowe, opony przecież za darmo na ulicy leżą, zagrożenie wywołane gwałtownymi manewrami - bezcenne. :) No ale miszcz kierownicy o jedno miejsce w korku przesunął się do przodu.