Wpis z mikrobloga

Właśnie wróciłem do Polski z Wysp Zielonego Przylądka. Niesamowite miejsce, bardzo mili ludzie, super pogoda. Ciekawe bo kwadrans na pieszo od hotelu możesz zobaczyć taką dziką Afrykę ze slumsami i biedą ale...wszyscy są uśmiechnieci, pieniadze nie sa tu ważne. Bieda to stan umysłu. Każdy mówi ''NO STRESS, CABO VERDE'' i się uśmiechają :)
Chcialbym zmontować z tego wideo- ktos by chciał zobaczyć?
W załaczniku zdjecie jak mi sie cieszy ryj po powrocie do kraju.

#podrozujzwykopem #pokazmorde
r.....a - Właśnie wróciłem do Polski z Wysp Zielonego Przylądka. Niesamowite miejsce,...

źródło: comment_9ZeoSjXC911WHPLmzDNyluacINbh6OGE.jpg

Pobierz
  • 37
  • Odpowiedz
Nie wiem gdzie konkretnie byłeś ale ja prawdę mówiąc spodziewałem się większej biedoty niż to co zastałem :) Chyba jednak Egipt i pomieszkiwanie w gliniankach na totalnych wypi*** zrobiło na mnie dużo większe wrażenie. Widać jednak ogrom inwestycji, kupę budowanych hoteli. Nie mniej przejście się dziką plażą w takim miejscu - po prostu bajka :) Polecam kierunek, sami byliśmy oczarowani z różowym. Moim zdaniem tak od strony zwiedzającego poza rzecz jasna lokalnymi
  • Odpowiedz
Cabo verde raczej kulturowo przypomina brazylie, niz afryke, bo to byla kolonia portugalska i jest oddzielona oceanem od kontynentu stad na pewien sposob rozwijali sie hermetycznie. W lutym widzialem przemarsz pohodu karnawalowego jak w rio, wiekszosc to katolicy. Wyspa sal sama w sobie jest nudna i jalowa, nie wiem jak z innymi. Idealny spot dla amatorow kite lub windsurfingu. Takie sa moje subiektywne odczucia.
  • Odpowiedz