Wpis z mikrobloga

@cziastko: W pełni zgoda - Gdańsk wygląda w ogóle anty-miejsko. Warszawa, Wrocław, nawet Łódź, ba - nawet Gdynia :P mają w centrach długie, wysokie pierzeje, kojarzące się właśnie z wielkomiejskością. A Gdańsk, poza kilkoma wyjątkami, to w zasadzie kolekcja nie do końca współgrających ze sobą, osobno stojących budynków. Ja wiem, że można wiele zrzucić na karb potwornych zniszczeń podczas wojny i późniejszej odbudowy na zasadzie "jak się nie ma, co się
@czlapka: Jest jedna, jedyna okoliczność w ciągu roku, kiedy cieszę się z trójmiejskiej pogody - kiedy np. w lipcu, w całej Polsce 30-35 jest stopni, to tu komfortowe 25 stopni i chłodzący wiaterek za każdym rogiem :] parę tygodni (i to w dodatku w szczycie lata) przyszło mi drzewiej mieszkać w Stolicy - a niech to ch... strzeli :/ zero wiatru, człowiek poci jak się pedofil w szkolnym autobusie, w dodatku
@LibertyPrime: Wygląd miasta, to kwestia gustu - mi osobiście się nie podoba to jak bardzo starsze dzielnice są zaniedbane. Dziwi mnie to tymbardziej, że miasto co roku na bardzo duże dochody z turystyki, które raczej nie służą poprawie sytuacji. Najbardziej jednak denerwuje mnie mentalność PRL-owska mieszkańców w wieku 50+. Wieczne niezadowolenie co najłatwiej zaobserwować w komunikacji miejskiej. Jeśli mówimy o komunikacji to kolejna rzecz która mnie zdziwiła to brak kultury. Zero
@TheFourthHorseman: @czlapka: Nie żebym Gdańska jakoś bronił gdyż mi tam jakoś dupy nie urywa, ale jak słyszę określenia "miejskosć", "miejski" to mnie #!$%@? mać skręca na wszystkie strony. Co to jest ta miejskość proszę mi wytłumaczyć, bo nie spotkałem się z tym ani na gruncie urbanistyki, ani historii architektury czy sztuki w literaturze pisanej czasami przez ludzi którzy zęby zjedli na tych dziedzinach. No cóż to jest takiego?
@wonsz_smieszek: Z tym, że ja się jak najbardziej zgadzam z ogólnym kierunkiem, w którym idą światowe trendy urbanistyczne popieranym także przez pasjonatów takich tematów z tamtym forum włącznie. Tylko do wuja pana nie mam pojęcia dlaczego to akurat poszło w tą stronę, że wszystko jest uzasadniane jakąś enigmatyczną "miejskością" i "miastotwórczością", które są terminami tak infantylnymi i dyletanckimi, że jak je słyszę to przed oczami mam nastolatków przekrzykujących się o to
@Kasalagupagu ale zobacz ze te bloki są rozrzucone, pomiędzy falowce powtykane są zwykłe bloki i te zupełnie nowe, kazde osiedle wyglada inaczej, niektore jak np Oliwa czy Nowy Port wyglądają jakby nie byly częścią Gdanska tylko osobną miejscowością. Zawsze jak idę z Wrzeszcza w strone Sopotu to mam wrażenie ze osiedla zostaly zbudowane zupełnie przypadkowo bo brakuje im po prostu jakiegoś ładu. O ile jeszcze na poszczególnych osiedlach te bloki są ułożone
cziastko - @Kasalagupagu ale zobacz ze te bloki są rozrzucone, pomiędzy falowce powty...

źródło: comment_hZ5232XQ3ntMT20FUZLzbCssX07LkRIU.jpg

Pobierz
Czytam opinie wykopowych specjalistów i zastanawiam się czy faktycznie przegapiłem w Gdańsku stare miasto, starówkę, czy też obecność morza ;)
@przypadek_szczegolny:
Centrum to raczej spory kawałek miasta. Teraz jest piękniejsza niż wcześniej, bo nareszcie jakoś zagospodarowano Wyspę Spichrzów. Z innych dzielnic to Zaspa jest przytulna, część Oliwy jest również bardzo stara i ładna. Wrzeszcz spoko, ale nie każdy lubi dziewiętnastowieczną architekturę. Nowy Port mi się raczej nie podoba. Ogólnie to sporo fajnych miejsc i sporo zwyczajnych, które ma każde miasto. Gdańsk trochę wyładniał ostatnimi czasy. Okolice kampusu Uniwerku są piękne zabudowywane