Wpis z mikrobloga

Matematykowi zepsuł się kaloryfer. Wezwał hydraulika, ten postukał jakimś kluczem, pokręcił i woda przestała cieknąć. Radość matematyka szybko się skończyła, gdy fachowiec podał cenę usługi.
- Panie, ale to połowa tego, co zarabiam.
- A gdzie pan pracuje?
- Na uniwersytecie.
- No to przenieś się pan do naszej spółdzielni, pochodzisz pan, popukasz i zarobisz pan cztery razy tyle, co na tym całym uniwersytecie. Musisz tylko pan pójść do biura, złożyć podanie i już. Tylko podaj pan, że masz pan siedem klas, bo wyższe wykształcenie u nas nie popłaca.
Matematyk zrobił tak, jak poinstruował go fachowiec. Od tej pory jego dola wyraźnie się poprawiła. Ale pewnego dnia przyszło zarządzenie o podnoszeniu kwalifikacji załogi i skierowano wszystkich, którzy mieli siedem klas do wieczorowej klasy ósmej. Pierwsza lekcja - matematyka. Nauczycielka wita wszystkich:
- Dzień dobry, będziemy się uczyć matematyki, na pewno wszyscy dostaną świadectwo ukończenia ósmej klasy. A na razie przypomnimy sobie, co pamiętamy jeszcze ze szkoły. Może napisze pan wzór na pole koła? - wskazała na matematyka.
Ten wstał, podszedł do tablicy i zaczął wyprowadzać, bo akurat zapomniał wzoru. Wyprowadza, wyprowadza, zapisał już całą tablicę i w końcu otrzymał wynik "minus pi er kwadrat". Ten minus mu się nie podoba, więc liczy od nowa. Zmazał tablicę, znowu zapisuje wzorami i znowu wynik z minusem.
Zrezygnowany patrzy na klasę oczekując podpowiedzi, a wszyscy szepczą:
- Zmień granicę całkowania...

#suchana #heheszki
  • 30
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@anamakota:
Znam to w wersji osadzonej w głębokiej komunie. Z inżynierem który orientuje się że korzystniej być zwykłym robotnikiem, i z władzami organizujacymi edukacje rolników.
W tej wersji brzmi lepiej imo
  • Odpowiedz
Ten wstał, podszedł do tablicy i zaczął wyprowadzać, bo akurat zapomniał wzoru. Wyprowadza, wyprowadza, zapisał już całą tablicę i w końcu otrzymał wynik "minus pi er kwadrat


@anamakota: lol? Przecież wyprowadzenie tego wzoru to połowa wiersza w zeszycie A4... i jeszcze ten minus
@rvsky: @evagrio:
  • Odpowiedz
@anamakota: kiedyś mnie ten żart śmieszył, ale gdy poszedłem na studia i dowiedziałem się, jak się wyprowadza wzór na pole koła, to zrozumiałem, że gościu musiał być po prostu strasznie c------m matematykiem xD
  • Odpowiedz
@Dandelion: Tam to było jeszcze lepiej, bo za ukrywanie edukacji można było iść do więzienia. Ludzie ukrywali edukację bo zwykły robotnik dużo zarabiał więcej od inżyniera.
Mowa o końcu lat 40 i latach 50, gdy jeszcze istniały nakazy pracy.
  • Odpowiedz