Wpis z mikrobloga

Przytłacza mnie natłok możliwości jaki oferuje dzisiejszy świat. Jeżeli z tysiąca opcji z wysiłkiem wreszcie wybrało się tę jedną, to zostaje się z poczuciem, że pozostałych dziewięćset dziewięćdziesiąt dziewięć ofert też coś w sobie miało i że może jednak decydując się na tę, straciło się coś lepszego. Każdego dnia muszę dokonywać tylu wyborów, że aż robi mi się niedobrze. Czasem zastanawiam się jaki film dzisiaj obejrzeć i tak długo się zastanawiam(bo przecież są miliony dobrych filmów) że aż idę spać nie włączając odtwarzacza, tak jak osioł, który jest jednocześnie bardzo głodny i spragniony. Gdy w końcu staje pomiędzy stogiem siana oraz wiadrem wody, nie potrafi podjąć wyboru i w końcu umiera.
#filozofia #przemyslenia #psychologia #depresja
  • 8
@Ruski_Kiler: mam tak samo jak Ty. Podobnie jest na przykład z pracą. Ja podziwiam i dziwię się ludźmi, którzy na przykład pracują w jakimś korpo mając spoko zarobki, ale gdyby mieli absolutną wolność wyboru na bank spedzaliby czas inaczej. Z jednej strony to takie tłumienie wolności, siebie, ale z drugiej wolność może się wymknac spod kontroli i można zbladzic i moze lepiej poddac sie schematom.
@Ruski_Kiler: Trzeba nauczyć się mieć #!$%@? na to, że miałeś inne wybory, ograniczać ilość wyborów, upraszczać życie. Tam gdzie wybór nie jest istotny, równie dobrze możesz komuś innemu pozwolić wybrać albo wylosować... W dzisiejszych czasach to idelane rozwiązanie na higienę umysłu.