Wpis z mikrobloga

Drogowe Mireczki i Mirabelki, mam pytanie odnośnie kodeksu drogowego w kontekście łączenia się dwóch pasów. Taka sytuacja:
https://www.google.pl/maps/@52.2699981,20.997723,3a,75y,136.28h,80.1t/data=!3m6!1e1!3m4!1sbvdlue8zOdjprhan4siBNA!2e0!7i13312!8i6656

Jest droga dwupasmowa, z prawej strony dochodzi do niej pojedynczy pas, który jednak nie kończy się, biegnie dalej i powstaje ładna droga trójpasmowa. Przed połączeniem na pojedynczym pasie jest znak 'Ustąp pierwszeństwa'. I tu pojawia się moje pytanie, co tak naprawdę ten znak oznacza? Czy to, że:
1) jadąc prawym pasem i chcąc zmienić go na środkowy, muszę ustąpić pierwszeństwa pojazdom jadącym tym środkowym pasem?
2) jadąc prawym pasem i nie chcąc zmieniać pasa, muszę ustąpić pierwszeństwa pojazdom, które ze środkowego chcą zjechać na prawy?

Pierwsza opcja ma sens i jest spójna z Art. 22. ust. 4 ustawy Prawa o Ruchu Drogowym: "Kierujący pojazdem, zmieniając zajmowany pas ruchu, jest obowiązany ustąpić pierwszeństwa pojazdowi jadącemu po pasie ruchu , na który zamierza wjechać". To ma sens i generalnie tak właśnie jeżdżę odkąd mam prawo jazdy.

Spotkałem się jednak z interpretacją tej sytuacji według punktu drugiego, ale coś mi tu nie gra. Bo niby dlaczego nie zmieniając pasa ruchu mam ustępować pierwszeństwa tym, którzy zmieniają pas? Tym bardziej, że w tym konkretnym miejscu nie ma żadnego skrzyżowania, które znosiłoby znak, więc jak to, przez te kilkaset metrów mam patrzeć, czy ktoś ze środkowego pasa chce wjechać na prawy pas, którym jadę?

Ale swoją drogą jeżeli pierwszy punkt jest poprawny, to po co w ogóle jest tam znak 'ustąp pierwszeństwa'? W końcu każdy ma swój pas, jeśli chcesz zmienić, to ustąp tym, którzy nim jadą przed wykonaniem manewru.

#prawojazdy #polskiedrogi #kodeksdrogowy
  • 16
@kot_behemot: 1. To nawet musiałbyś bez znaku zrobić ;)
2. Trochę dziwna ta sytuacja, bo strasznie daleko od połączenia dróg jest dopiero linia przerywana. A jednak, jest zastosowania linia segregacyjna. Ja taką linię traktuje jak obręb skrzyżowania (zatem ten z lewej będzie miał pierwszeństwo), ale bardzo wielu się nie zgadza z tą interpretacją (włącznie z niektórymi autorytetami w dziedzinie). Niemniej, tutaj jest to tak daleko, że sam bym zwątpił w tą
@aanndrzej: Tak, jego miałem na myśli ;) Natomiast - gdy są bardziej "ciasne" skrzyżowania i możliwość zmiany pasa już kilkanaście metrów za połączeniem dróg, to uznaję, że znak A-7 dotyczy jeszcze tego obszaru.

Programista ;p Z manią zdobywania wiedzy na temat przepisów ruchu drogowego ;p
@Dzyszla:

Trochę dziwna ta sytuacja, bo strasznie daleko od połączenia dróg jest dopiero linia przerywana.

To po to, żeby ludzie mogli nabrać prędkości przed włączeniem się do ruchu. Poza tym właśnie trwa tam przebudowa i (ogólnie pisząc) ta linia ciągła zostanie zastąpiona fizyczną barierą i będzie jeszcze dłuższa.

Ja taką linię traktuje jak obręb skrzyżowania (zatem ten z lewej będzie miał pierwszeństwo), ale bardzo wielu się nie zgadza z tą interpretacją
@Dzyszla:

Natomiast - gdy są bardziej "ciasne" skrzyżowania i możliwość zmiany pasa już kilkanaście metrów za połączeniem dróg, to uznaję, że znak A-7 dotyczy jeszcze tego obszaru


To mi się właśnie nie podoba. Przepisy powinny być czytelne i jednoznaczne i nie powinny zostawiać pola do własnej interpretacji.
@janekplaskacz: Nie bardzo rozumiem, jak te przykłady mają się do interpretacji. Nic nie powiedziałem, że z powodu takiego oznakowania można przekraczać linię ciągłą i ten przekraczający z lewej miałby pierwszeństwo mimo tego (choć dobry prawnik i sędzia bez PJ pewnie by zaskutowało czymś takim).
Natomiast dam przykład, gdzie zdecydowanie uważam, że to zjeżdżający powinni być w uprzywilejowanej sytuacji do tych jadących spod A-7: https://www.google.pl/maps/@50.4187389,19.2099933,3a,75y,17.99h,78.17t/data=!3m6!1e1!3m4!1svN7gIELdtcu0GrT3PanHpw!2e0!7i13312!8i6656 - miejsca jest bardzo mało, a ruch
@Dzyszla:

Nic nie powiedziałem, że z powodu takiego oznakowania można przekraczać linię ciągłą i ten przekraczający z lewej miałby pierwszeństwo mimo tego


Ale to jedyny przypadek, gdzie w przypadku kolizji znak "Ustąp pierwszeństwa" mógłby być uznany jako wskazanie na pierwszeństwo tego na drodze z (teoretycznym) pierwszeństwem.

Natomiast dam przykład, gdzie zdecydowanie uważam, że to zjeżdżający powinni być w uprzywilejowanej sytuacji do tych jadących spod A-7:

Być może tak byłoby lepiej -
@Dzyszla: To ciekawe. W pierwszej chwili przyznałem Ci w myślach rację, ale potem zauważyłem gdzie to jest i przypomniałem sobie, że swego czasu często przejeżdżałem przez to skrzyżowanie zjeżdżając z gierkówki na Dąbrowę Górniczą, czyli jak napisałeś będąc na "pozycji uprzywilejowanej". Nigdy nie czułem, że powinienem mieć pierwszeństwo. Po prostu zwalniałem i upewniałem się, że mogę zjechać na prawy pas.

Ale popatrz na to z drugiej strony: większość kierowców wyjeżdżająca spod
@kot_behemot: Jest tu faktycznie pewna subtelność w postaci dwóch pasów. Niemniej, można założyć, że po "głównej" drodze pojazdy poruszają się szybciej i tam nadmierne zwolnienie jest bardziej niebezpieczne, niż dla tych zjeżdżających ze ślimaka.

Ja powiem tak - w takich sytuacjach wyjeżdżając spod A-7 zawsze w pierwszej kolejności pozwalam zjechać tym, co na "mój" pas chcą wjechać. Jeśli jestem już z przodu - przyspieszam, jeśli jednak ktoś jedzie szybciej po lewej
@Dzyszla @janekplaskacz @aanndrzej @kokosanki

Podrążyłem temat, bo nie dawał mi spokoju. Wnioski są niepokojące. Wygląda na to, że przez kilkanaście lat odkąd mam prawo jazdy, jeździłem źle, bo uzurpowałem sobie prawo do pierwszeństwa na moim pasie, choć wcale go nie miałem ( ͡° ʖ̯ ͡°)

Dorzucam jeszcze trzeci przykład z mojego dawnego podwórka:
https://www.google.pl/maps/@49.8130842,19.0236622,3a,75y,145.74h,78.36t/data=!3m6!1e1!3m4!1sk8tGi9vQsfm-MQm65Qkkpg!2e0!7i13312!8i6656!6m1!1e1

Przyznaję, że każdą z tych sytuacji należy interpretować według punktu drugiego. O ile nie
@kot_behemot:

Przyznaję, że każdą z tych sytuacji należy interpretować według punktu drugiego.


To ja się wypowiem przez analogię. Spójrz tutaj:
https://www.google.pl/maps/@52.2541838,20.9820113,3a,75y,59.39h,78.43t/data=!3m6!1e1!3m4!1skNqSWnGAKnPjvpWkpCizWQ!2e0!7i13312!8i6656

Załóżmy, że nie działają światła. Jesteś na prawym pasie i zajmujesz prawy (zewnętrzny) pas na rondzie. Czy to znaczy, że jadący po rondzie wewnętrznym pasem mają przed tobą pierwszeństwo i mogą przejechać ciągłą, spowodować kolizję i będzie twoja wina?

@kot_behemot: @Dyszla:
Obejrzyjcie materiał Dworaka, on tam to wytłumaczył.
@janekplaskacz: Oczywiście jadący po pasie wewnętrznym nie mają pierwszeństwa przed jadącymi po zewnętrznym, ale to trochę inna sytuacja. Twój pas ruchu się kończy (znak P-13). Po zmianie pasa i wjeździe na rondo, A-7 przestaje obowiązywać i w mocy jest artykuł 22. Cały szkopuł w tym, że pas rozbiegowy się nie kończy i nie jest to takie oczywiste, gdzie w takim przypadku A-7 przestaje obowiązywać.

Powinno się w ogóle wywalić te znaki
@kot_behemot:

Oczywiście jadący po pasie wewnętrznym nie mają pierwszeństwa przed jadącymi po zewnętrznym, ale to trochę inna sytuacja.


To dokładnie taka sama sytuacja:
- Masz znak ustąp pierwszeństwa jak wjeżdżasz na skrzyżowanie? Masz.
- Masz oznakowanie poziome wyznaczające pasy ruchu? Masz.

To wyjaśnij na czym polega różnica, że w jednym przypadku oznakowanie poziome jest ważne a w drugim jest nieważne?

Twój pas ruchu się kończy (znak P-13).

Znak P-13 to odpowiednik
@kot_behemot:

Wszystkie trzy znaki dają pierwszeństwo pojazdom na dwupasmówce.


Jeszcze jedna rzecz:

Art. 5.1 ustawy PRD mówi:
"Uczestnik ruchu i inna osoba znajdująca się na drodze są obowiązani stosować się do poleceń i sygnałów dawanych przez osoby kierujące ruchem lub uprawnione do jego kontroli, sygnałów świetlnych oraz znaków drogowych, nawet wówczas, gdy z przepisów ustawy wynika inny sposób zachowania niż nakazany przez te osoby, sygnały świetlne luz znaki drogowe".

Ustawa PRD