Wpis z mikrobloga

@hasztag_andrzej: Nie musisz mieć recepty. Jak cię złapią z antybiotykiem kiedy jesteś chory w podróży to zatrzymają cię? Zauważ ze recepta zostaje w aptece. Zabroniony jest tylko obrót.
  • Odpowiedz
@hasztag_andrzej: Czy ja wiem, mnie by to nie interesowało kompletnie. Zresztą powiedzmy sobie szczerze, przecież sterydy to jest zerowa szkodliwość czynu xD Wielu ludzi miało by lżej gdyby po prostu to skreślić z listy leków wymagających recepty, a i lobby farmaceutyczne miało by zyski. Czekaj..... ma ktoś maila do Misiewicza? xD
  • Odpowiedz
@hasztag_andrzej: czytales zawartosc linka, ktory wkleilem?

Kto wprowadza do obrotu lub przechowuje w celu wprowadzenia do obrotu produkt leczniczy, nie posiadając pozwolenia na dopuszczenie do obrotu,

podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.


1. Kto wytwarza sfałszowany produkt leczniczy lub sfałszowaną
  • Odpowiedz
@hasztag_andrzej: w praktyce dil dostanie zawiasy, chyba ze recydywa.

A jak byla zorganizowana grupa to oprocz powyzszych zarzutow dostanie zarzut dzialania w zorganizowanej grupie przestepczej, tak jak typom od fabryki koxu pod Bydgoszcza. W praktyce pojdzie siedziec.
  • Odpowiedz
@hasztag_andrzej: Problem sprzedaży leków bez recepty nie tyczy się tylko sterydów. Wystarczy wejść na jakąś grupę polaków za granicą (np. polacy w londynie). Jest tam sporo ogłoszeń o zakup antybiotyków. Co najlepsze ludzie często pytają o antybiotyki przy chorobach wywołanych przez wirusy. Ale jedzenie antybiotyków w Polsce jest normalne, a sterydy = śmierć.
  • Odpowiedz