Wpis z mikrobloga

właśnie pierwszy raz w moim życiu słuchałem świadomie Dżemu, by wiedzieć co to za kapela.

ale gówno.

nibyrock i polskie rege, smęcenie o byle czym, przy paru chwytliwych akordach. coś jakby czerwone gitary chciały zostać polskim pink floyd. na wieczór z panną z braku pomysłów można puścić, ale ogólnego spuszczu nad tym klimatem nie rozumiem, a słyszałem w życiu już niejedno.

[ #muzyka #dzem #jestwieleinnychlepszychkapel ]
  • 13
@tei-nei: wiesz, tragiczne nie jest, bo są gorsze zespoły (np. Happy Sad), ale jest i wiele lepszych zespołów. Ze smęcenia to Bukartyk jest niezły, a Perfect - mimo że jest poza sferą moich muzycznych zainteresowań - robi kawał dobrej roboty. Dżem jest... przeciętny. Bardzo.
@zolwixx: sure, mi tam te "parę chwytliwych akordów" zazwyczaj nie przeszkadza i może bym nawet lubiła Dżem, gdyby nie to, że słyszałam go już za często. no i ten ich wyidealizowany Rysiek, weź powiedz coś złego to łolaboga. jak zmarł Prince i się okazało że coś tam przedawkował, to moja siostra wielka fanka Dżemu zaczęła marudzić, że wszyscy wiecznie ćpają i umierają. yyy?? xD
@tei-nei: a ja fanem Dżemu jestem, też mam świra na ich punkcie. Szanuję Riedla za twórczość, ale nie ma co ukrywać, że to co go spotkało jest tylko i wyłącznie kwestią jego słabości. To, że był ćpunem nie umniejsza jego twórczości bo sporo dobrej według mnie muzyki stworzył, ale nie ma też powodu, żeby go gloryfikować.

@Psychollo: przecież to film fabularny, wiele tam rzeczy jest przerysowanych. Jeżeli ktoś chce dowiedzieć się czegoś więcej o Dżemie to lepiej obejrzeć "Sie macie ludzie" albo "Sen o Victorii" (dokument ma taki sam tytuł jak utwór, tak). Obydwa dostępne na YT.
@ArekJ: nigdy nie uważałam, że bycie ćpunem cokolwiek umniejsza w twórczości, wiadomo że tak nie jest. nie widzę też nic złego w tym że ktoś bardzo lubi ich muzykę, niech sobie lubi (tylko z dala ode mnie xD). zwróciłam tylko uwagę na tę hipokryzję wielu fanów Dżemu, potrafią się oburzać na innych muzyków którzy zmarli od uzależnień, ale jak zwrócisz uwagę, że ich Rysiek miał dokładnie ten sam problem, to nagle
@tei-nei: no to ja byłem na 110 koncertach.


Kiedyś słuchałem tylko ich 24h/7. Teraz w sumie bardzo rzadko sobie coś odpalam.

A co do tej hipokryzji - dużo z nich zauważyłem ma problem z tym, że Ci inni artyści umarli przez przedawkowanie narkotyków w jednej chwili, a Rysiek zmarł z powodu wykończonego serca lub ogólnie organizmu, nie pamiętam już. No, ale do tego wykończenia doprowadziło nic innego jak branie narkotyków... ale
@ArekJ: ło #!$%@?, to rzeczywiście wielki fan ( ͡° ͜ʖ ͡°) to całkiem możliwe, przez to że tyle się męczył, ludzie traktują go czasami jak jakiegoś męczennika. może by warto się dowiedzieć o innych uzależnionych muzykach i o tym przez co przechodzili, a nie myśleć, że tylko on miał zmarnowany organizm. no, ale tacy już są ci (niektórzy) fani ( ͡° ͜ʖ ͡°)
gdyby nie to, że słyszałam go już za często.

@tei-nei: to ja tak mam z Grechutą i Bajorem. choć śpiewanie wierszy nie uważam za jakiejś wysokiej lotów rozrywkę, to głosy mieli fajne, przy czym Grechutę przedawkowałem srogo i nie mam ochoty słuchać ani jednej śpiewanej przez niego piosenki. Mame jeszcze z kaseciaków zapodawała w każdej wolnej chwili, w przerwach czytając wiersze Szymborskiej i kogoś jeszcze (Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej?).

@Psychollo: może innym razem.