Wpis z mikrobloga

Pozostał ostatni tydzień zbiórki na #pillarsofeternity II: Deadfire.

Kto spóźnił się z zaklepaniem swojego egzemplarza i wsparciem produkcji wciąż może to zrobić na stronie Obsidianiu, za pośrednictwem PayPala.

Obecnie zebrano $4.66 miliona, wciąż pozostały dwa cele do osiągnięcia.

Istnieje szansa dobicia progu za 4.75mln, który przyczyni się do wprowadzenia bitew z morskimi monstrami, a także systemu łowienia ryb.

Drugi (za okrągłe 5mln), wprowadzający kolejną, pełnokrwistą towarzyszkę, jest raczej nieosiągalny, chyba, że zdarzy się cud.

Tymczasem Obsidiani regularnie dawkują nam kolejne aktualizacje i informacje dotyczące gry. W ostatnim bardziej przybliżyli nam proces powstawania lokacji, od prostych projektów, przez kilka faz nakładania detali i efektów, po końcowy efekt.

#crpg #rpg #obsidian #gry
źródło: comment_N2VbopEkoqErgzhJW9moniLSvPKUP0NO.jpg
  • 9
@Munchhausen: Tylko w tym przypadku kampania zakończyła się jakiś czas temu, potem wystartowali z drugą turą, za pośrednictwem swojej strony, dla spóźnialskich (i dlatego, że fani płakali z powodu niedobicia do przedostatniego progu) ( ͡° ͜ʖ ͡°)

pierwszą część z dodatkami

Gra, którą po premierze znienawidziłem i hejtowałem ponad rok, bo ewidentnie była wypuszczona za szybko (pieniądze z Kickstartera się skończyły) i brakowało wielu szlifów.

Potem, po
@Marek_Kodrat: Co w tym dziwnego, zwłaszcza w przypadku firmy, która przed pierwszą częścią miała zwijać biznes? Gra osiągnęła sukces (choć niebotycznych kokosów nie przyniosła, po uwzględnieniu marży dla rozmaitych pośredników), ale wystarczą jedna-dwie klapy finansowe i wrócą do punktu wyjścia. Tego typu kampanie to nie tylko dodatkowe fundusze zapewniające większą stabilność finansową, ale także darmowy rozgłos w mediach, za który normalnie trzeba by zapłacić (zamiast przeznaczyć dodatkowe fundusze na produkcję). Plus