Pamiętam jak kiedyś zobaczyłem te urywki z tych treningów, i wtedy również zrozumiałem na czym polegał geniusz tamtego Connora. Czas reakcji podczas walki, i ring IQ było na najwyższym poziomie brakowało jedynie siły do bycia zupełnym fighterem co pokazały walki z Khabibem i Diazem w parterze. Ale Connor to i tak ścisła czołówka MMA na świecie.
Dzisiejszy Connor w porównaniu do tamtego to lata świetlne, w prime miał po prostu obsesje żeby zostać mistrzem, co non stop powtarzał że nadejdzie taki dzień, a potem podwójnym w UFC i to zrobił, dodatkowo marketing, trash talk. Już pomijam movement, timing, prace nogami jak w karate. No ale w sumie cel swój osiągnął + zrobił biznes i nie musi tam nic udowadniać.
@Enigmameister: Ale przecież on nawet jeszcze niczego nie udowodnił. Wygrał fartem z Aldo (cios życia można by powiedzieć, jak Joaquin Buckley też raz mu się udało "wielka gwiazda" by kolejne walki walczyć w kratę) a następnie pokonał kiepskiego mistrza Alvareza (Diaza pomijam bo obnażył kurla w obu walkach) i od tego czasu nic nie wygrał poza rozbitym Cerrone.
@Alpharius: Fartem nie fartem, Aldo wtedy był niepokonany od 10 lat (też nie przegrał wtedy przez KO bodajże) i uważany za PnP nr 1, a Connor go od tak jednym strzałem skasował i to jest niesamowite, zauważ że wcześniej wygrywał z Maxem, Poirerem którzy byli potem na szczycie więc to nie tak że pokonywał samych placków. To że później trafił na Khabiba, to już inna sprawa bo z nim mało
Bez przesady z tą legendą, jest jak Sonnen, ma gadane, stał się popularny z powodu dwóch walk (w tym jedna to fart jakiego nigdy już nie powtórzył) i to wszystko. 0 obron pasa w obu kategoriach a w zasadzie powinien już go stracić w pierwszej walce z Diazem.
@buganski_mowi_rusz_sie movement bardzo spoko, ale jako dodatkowa forma rozwoju. Na początku dla wykopka/początkującego to raczej podstawy typu siła + kardio - z tego będzie najwięcej krozyści prozdrowotnych. Jak masz brzuszek, nie podciągniesz sie 5 razy czy nie zrobis 20 pompek to większe korzyści będą w podstawach
A śledziłeś może Ido ostatnio? to co pokazałeś to już dosyć stare materiały Ido, on teraz chyba jeszcze bardziej rozwinął swoją "dziwność"? :)
@Wykopex4:Oczywiście - fundamenty są potrzebne a Movement to dodatek do całości. Śledziłem go mocno właśnie w tamtych "złotych" czasach gdzie łączył gimnastykę z Animal flow treningiem siłowym etc. Teraz jak poszedł już w taki totalny odjazd, to już mi to nie do końca rezonuje. Szukam czegoś co jest do zastosowania przez normalnych ludzi, a nie dla kogoś kto życie poświęca drobnym detalom.
@buganski_mowi_rusz_sie: ototo. Kontrola ciała jest fajna na wyższym poziomie. Pamiętam, że chodziłem na treningi movementowe i robiliśmy ćwiczenia z piłeczką czy robiliśmy falę palcami stóp. A ja tak naprawdę potrzebowałem trenigu siłowego. No ale to był mój brak świadomiści priorytetów, a nie trenera
Komentarze (48)
najlepsze
@Espada97: no raczej umiejętności. gibkość, timing na krótką metę może przynieść ciekawy efekt
ale jak już wpadnie w łapy takiego khabiba w parterze, klinczu zwarciu to już dobranoc.
Brakowało mu wiele, bardzo wiele
@Enigmameister: Ale przecież on nawet jeszcze niczego nie udowodnił. Wygrał fartem z Aldo (cios życia można by powiedzieć, jak Joaquin Buckley też raz mu się udało "wielka gwiazda" by kolejne walki walczyć w kratę) a następnie pokonał kiepskiego mistrza Alvareza (Diaza pomijam bo obnażył kurla w obu walkach) i od tego czasu nic nie wygrał poza rozbitym Cerrone.
Bez przesady z tą legendą, jest jak Sonnen, ma gadane, stał się popularny z powodu dwóch walk (w tym jedna to fart jakiego nigdy już nie powtórzył) i to wszystko. 0 obron pasa w obu kategoriach a w zasadzie powinien już go stracić w pierwszej walce z Diazem.
A śledziłeś może Ido ostatnio? to co pokazałeś to już dosyć stare materiały Ido, on teraz chyba jeszcze bardziej rozwinął swoją "dziwność"? :)