Aktywne Wpisy
KsiezniczkaDunia +78
Jestem bardzo podekscytowana by poinformować, że już jutro po raz pierwszy w Polsce będziemy głosić antynatalizm na ulicach Wrocławia! Wzorujemy się na aktywizmie międzynarodowej grupy Stop having kids.
#antynatalizm
#antynatalizm
Mieszkam z tatą w domu jednorodzinnym. Niebieski chciałby się do nas wprowadzić. Tata się zgadza. Pozostaje kwestia finansowa. Czy jeśli niebieski z tatą będą płacić rachunki pół na pół to będzie uczciwy deal czy niebieski powinien płacić więcej? Ja dotychczas nie płaciłam nic, więc tu się nic nie zmieni na pewno.
#zwiazki #logikarozowychpaskow #logikaniebieskichpaskow
#zwiazki #logikarozowychpaskow #logikaniebieskichpaskow
jak powinny wyglądać opłaty?
- niebieski i tata rachunki pół na pół 32.2% (163)
- niebieski więcej niż tata 5.5% (28)
- niebieski wszystkie rachunki niech płaci 12.6% (64)
- ojciec niech na was tyra, nieroby 49.6% (251)
Swieta i troche wolnego czasu od pracy i naszla mnie pewna rozkmina, zwiazki.
Bo tak, ogolnie to w zwiazku liczy sie przyjazn, zrozumienie, akceptacja i pewna stabliziacja do zalozenia rodziny i do ich wychowania. Ja zeby zdobyc pewna stabilizację musialem zerwac z byla ktora trzymala mnie w malej miescinie na smyczy. Wyjechalem wiec do wiekszego miasta bo zawsze tego chcialem.
Teraz po 3 latach zdobylem pewna stablizacje, wlasne mieszkanie, chec rozwoju, mam juz jakies checi ambicje i cele w zyciu ktorych wczesniej nie mialem, plany na założenie dzialalnosci juz w drodze, ogolnie patrzę o wiele bardziej pozytywnie w przyszlosc + mam oszczednosci na czarna sytuacje. Zmienilem sie i jestem z siebie mega dumny z powodu tego co do tej pory osiagnalem a staram sie tez nie tkwic w miejscu bo wiem ze latwo moge z tego stolka spasc.
Rozkmina jest jednak inna. Ja jestem obserwatorem. Widze swoich znajomych i nieszczesliwe kobiety ktore wiążą sie ze smutnymi ludzmi takimi jak ja bylem kiedys. Co jest tego powodem? Mam wyjatkowo duzo kontaktow i wiem jak u niektorych osob wyglada zycie - jedna kolezanka placze bo jej chlopak ktorego kocha nie poswieca jej czasu, druga mieszka z chlopakiem bez zadnych perspektyw na zycie i którego musi utrzymywac ale jest z nim bo cos ja znim laczy chociaz o wiele czesciej narzeka na niego niz go chwali, kolejna znowu weszla w nieciekawe srodowisko z powodu swojego chlopaka, ktory potem ja zostawil a ona strasznie sie zmirnila.
Nie chodzi o to ze mam pretensje do kobiet czy cos. Po prostu ja nie widze w takich relacjach zadnej milosci a jedynie przyzwyczajenie sie i brak checi do zmiany czegos na lepsze, ludzie z niska samoocena, ktorzy tkwia w leku przed zmianą. Mieszkajac tu przez 3 lata poznawalem wiele kobiet czy to w pracy czy poza pracą i tak jakby stracily mna zainteresowanie i bardziej traktuja mnie jak przyjaciela. Jedynie z jedna udalo mi sie przezyc cos wiecej i trwalo to tez z pol roku, a tak nic wiecej. Moze kobiety boja sie takich karierowiczow bo obawiają sie tego ze Ci zmienia ich na lepsze?
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Asterling