Wpis z mikrobloga

@ziobro2: w sensie ja tam bylem w pracy, także ja nie bylem tam za darmo, tylko zawsze jak przychodzę do takich ludzi to mam moralniaka w jakich warunkach ludzie żyją, koszyczkiem mnie mega rozbawili bo jakieś piwo czy dychę czasem zarobię ale nigdy koszyka jajek, państwo mega mili i chyba szczęśliwi - przynajmniej takie wrażenie sprawiali :)
@tajek niewiem jak jest w tym przypadku. Powiem ci o gospodarzu ktorego ja znam. Posiada tereny wiosce ktora szybko sie rozrasta bo jest pod Szczecinem i ludzie tam sie budują. Sam posiada 2 domu. Sprzedaje te jajka setki dziennie. Nie jest biedny. Ale chodzi jak dziad i w domu mieszka tym starym jak dziad. A w nowym domu to nie mieszka chyba. Ci ludzie nawet jak rocznie zarabiają kilkaset tys to nadal
@ziobro2: pracowalem kiedys przy ocieplaniu hali rolniczej. Gosciu byl milionerem. Pelno hektarow, kilka domow, maszyny, hale, ciagniki. Gdy przyjechal to nie wiedzialem zee to wlasciciel. Bo zajechal starym escortem rozwalonym z kazdej strony i z syfem w srodku. Mial dziurawy brudny dres i rozciagnieta, dziurawa #!$%@? koszulke. I byl szczesliwy. To byl prosty czlowiek i chociaz dorobil sie milionow to sam wsiadal tez na ciagnik ii pracowal caly dzien. Taka mentalnosc.
To byl prosty czlowiek i chociaz dorobil sie milionow to sam wsiadal tez na ciagnik ii pracowal caly dzien. Taka mentalnosc.


@PtactwaWiele: Bo właśnie w tym sęk, że on może, ale nie musi. Ma fantazję pozapitalać, bo tak żył zawsze, lubi to, to sobie to robi. A pewnie tragedii nie ma, jeśli ma akurat ochotę poleniuchować, albo sobie gdzieś wyjechać.
@catch: wlasnie nie jest tak. To jest mentalnosc ze on musi pracowac. On mial wielkie domy ktore w srodku wygladaly jak typowy wiejski dom. Ceratki i te sprawy. Nigdzie nie wyjezdzal. I zawsze pracowal. Szanuje takich ludzi ale z drugiej strony mogli by troche sie wyluzowac. Gosc rownie dobrze moglby byc zwyklym rolnikiem, zmienilo by sie tyle ze pracowalby zeby przetrwac.