Aktywne Wpisy
kontodlabeki +94
ale mnie dzisiaj dupa zapiekła, jechałam pociągiem do domu i siedziały jakieś młode julki, każda z markowych ciuchach, makijaż, paznokcie jakieś lepsze zrobione, iphone, aparat na zębach ( ͡° ʖ̯ ͡°) ja, baba 30 lat i nie stac mnie na żadną z tych rzeczy XD najbardziej dupa piecze z powodu tego aparatu na zębach eh, człowiek porażka
Skąd różowe paski do 30 lat mają tyle kasy w tak młodym wieku? Rozumiem jeszcze kiedy młody facet ma dużo hajsu bo wiadomo - może być programistą albo ogarniętym budowlańcem, elektrykiem, mechanikiem samochodowym. Ale nie rozumiem co taka młoda laska może robić takiego że przynosi jej to tyle hajsu?? Nie mówicie że wszystkie są jakimis influencerkami.
Ostatnio poczułem się trochę bardziej samotny więc zainstalowałem tindera, badoo inne w celu poznania różowej. Spotykałem
Ostatnio poczułem się trochę bardziej samotny więc zainstalowałem tindera, badoo inne w celu poznania różowej. Spotykałem
Muzycznie miasto również jest fuzją wszystkiego, co dostało się do niego drogą lądową i morską. I tak spotkałem muzyków serwujących przy bramkach metra coś pomiędzy bossa novą i country, saksofonistę proponującego jazzowe wariacje klasycznych numerów pop i rocka ‘60+, czy kobietę sprzedającą własne płyty z dudniącymi w głośnikach przebojami radiowymi w stylu gospel. Przykłady można mnożyć, ale ogólnie ma to plusy i minusy. Jak w nowojorskiej kuchni, mieszanka smaków i zapachów czasami się uda, a czasami zwyczajnie nie.
Jazz. Jazz pasuje do tego miasta. Pasuje do eleganckich halli hoteli i biurowców, skrytych za dużymi drzwiami strzeżonymi przez odźwiernych, jakby żywcem wyciągniętych z filmów lat ’50. Wystarczy jednak wybrać się kawałek dalej, aby scenę przejął gospel albo rap – oba słusznie kojarzone z czarną społecznością, a ta jest bardzo ekspansywna względem otoczenia. Przynajmniej takie odniosłem wrażenie. Cała grupa murzynów śpiewających w restauracji do tego, co leci w radio, taniec na środku ulicy czy włączanie głośno muzyki w wagonie metra to kilka z przykładów.
Ogromnie bawią mnie relacje kierowca-kierowca oraz kierowca-pieszy. „Wczesne czerwone” to norma. I to nie tylko niektórzy kierowcy – WSZYSCY. W tym samym czasie piesi, którzy wiedzą, że zaraz będą mogli przejść, ruszają na pasy kilka sekund przed czasem. W ten sposób dochodzi do sytuacji, kiedy to kierowcy starają się nie przejechać pieszych, a piesi starają się dojść na drugą stronę. To z kolei też nie zawsze jest łatwe. Amerykanie kombinują jak mogą żeby posunąć się choć kilka centymetrów do przodu i potrafią przy okazji utworzyć pięć rzędów samochodów z trzech pasów i zastawić całe przejście dla pieszych. Byłem świadkiem, jak kobieta z dzieckiem musiała się wracać z połowy przejścia, bo wózek nie mieścił się między Nissanem Rogue a autobusem komunikacji miejskiej. No i wiadomo – wszystko w akompaniamencie klaksonów, bo utworzenie na powrót trzech pasów z pięciu bez użycia kierunkowskazów to takie małe wyzwanie. Najpierw klakson, potem działanie, skwitowane przez kogoś innego klaksonem. Rutynowo. ( ͡° ͜ʖ ͡°) I trochę profilaktycznie, jak kierowca śmieciarki, który w okolicach Wall Street strąbił mężczyznę stojącego już na przejściu na wąskiej jezdni, tylko po to, żeby w tym samym czasie z miną stryja widzącego ulubionego bratanka uprzejmie machnąć mu ręką, żeby bez obaw przeszedł sobie na drugą stronę. Oni to mają we krwi.
Na zdjęciu poniżej kwintesencja ruchu drogowego w Nowym Jorku. Ciężarówka zastawiała przejazd już wtedy, gdy zaświeciło się czerwone, ale nie przeszkodziło to kierowcy autobusu pojechać za nią. Na dokładkę jeszcze gość po lewej rżnie dosłownie przez środek skrzyżowania na drugą stronę. ( ͡° ͜ʖ ͡°)ノ⌐■-■ Po prostu piękne!
Jutro czeka mnie trasa do Waszyngtonu. Naskrobię w jej trakcie parę słów o tym jak się poruszam, gdzie sypiam i inne tego typu rzeczy, które mogą kogoś zainteresować. Gdybyście mieli jakieś pytania/sugestie - piszcie komentarz. Będe wdzięczny za feedback. :)
#usamusictrip #usa #ameryka #podrugiejstroniebajora #podroze #nowyjork #newyork
Pisz więcej, ciekawie się czyta. Zawsze chciałem do stanów pojechać.
@aldrael: I bardzo dobrze! Powinno się używać języka który jest główny. Jedziesz do USA? Musisz mieć dobrą znajomość angielskiego. To podstawa, byłem tam wielokrotnie, i nie wyobrażam sobie żyć w stanach bez dobrej znajomości języka.
Taki widok z okna biura miałem.
Komentarz usunięty przez autora
@aldrael: tyś jazz widzioł ( ͡° ͜ʖ ͡°) pojedź do Nowego Orleanu, to zobaczysz do czego pasuje jazz. i w sumie każda inna muzyka.