Wpis z mikrobloga

Brazylijska noc w latynoskim klubie. Zazwyczaj takie imprezy przyciągają 50 Brazylijek na 10 facetów. Połowa dziewczyn wygląda jak modelki.

Wołam plusujących mój poprzedni wpis.

Tym razem wychodzę z brazylijskim skrzydłowym którego poznałem grając w nożną. Mamy spotkać się w klubie.

Zaraz po wejściu widzę latynoskiego 30 letniego milfa. Stoi sama przy ścianie i bawi się telefonem. Jest kilka opcji: przyszła z facetem, przyszła sama, lub czeka na koleżanki bo mają „babski wieczór”. Podchodzę i zagaduję.

- Cześć! Dzisiaj jest kolumbijska noc? Oni naprawdę grają kolumbijską muzykę? - zagaduję. Chryste ale to jest słabe.
- Cześć! Nie. Dzisiaj jest brazylijska noc. - odpowiada.
- A więc to jest prawdziwa brazylijska muzyka?

Dziewczyna jest zdecydowanie uradowana, że zagadałem do niej. Może stała tu sama przez pół godziny. Jeszcze jakiś przegryw zaczął by się do niej przystawiać, a teraz jest ze mną. Wymieniamy uprzejmości. Po chwili przychodzi jej koleżanka. Kolejny milf, dziewczyna mnie przedstawia. A więc mają dzisiaj babski wieczór. W ciągu następnych 30 minut przychodzą jej kolejne koleżanki i każdej jestem przedstawiany. Każda poznaje moją historię. Po półgodzinie od przyjścia jestem w grupie 5 latynoskich milfów.

Teraz każda nowa 25 latka przychodząca do klubu widzi mnie bawiącego się z 5 dziewczynami.

Jedna para Brazylijek zwraca moją uwagę. Jedna wygląda jak modelka a druga jest grubiutka. Przy barze kilku Latynosów, twardziele. Sączą piwo. Pożerają je wzrokiem (lub też przynajmniej jedną), ale żaden nie ma jaj żeby do nich zagadać. Przez godzinę nikt do nich nie zagaduje. Dziewczyny odstawiły się, przyjechały tutaj i nikt do nich nie zagaduje.

Przychodzi mój skrzydłowy. Idę do niego bo przyszliśmy tutaj podrywać 25 latki, a brazylijska noc jest tylko raz w miesiącu. Podchodzę do nowej grupy Brazylijek która tańczy. Zagaduję do najwyższej:

- Voce fala portugese?
- Si!
- Niestety ja nie mówie po portugalsku. Na pewno nie znasz mojego kumpla Vinnie. Super gość! - przekazuję pierwszą dziewczynę kumplowi i zaczynam rozmawiać z jej koleżanką.

Reszta ich grupy jest na tyle miła, że oddala się na parkiet. Niestety po 10 minutach, pierwsza z nich zabiera mi moją i idą na parkiet dołączyć się do koleżanek. Skrzydłowy zawalił pierwsze podanie ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Vinnie poszedł zagadać do jakiegoś milfa stojącego przy barze. Wraca do mnie i mówi, że przyszła z mężem.

- Poszedłem z nią porozmawiać bo patrzyła się na mnie.
- Stary, mylisz się, ona patrzyła w naszym kierunku, bo patrzyła się na mnie!
- Hahahaha! - przybijamy piąteczkę i wskazuję mu modelkę i grubaskę.

Podchodzimy do nich. Przez godzinę nikt do nich nie zagadał. Czasami czuję, że robimy charytatywną pracę. Vinnie stresuje się ale chęć poznania modelki wygrywa z jego strachem. Zagaduje do nich po portugalsku i przedstawia mnie. Dzisiaj będę musiał poświęcić się dla kolegi. Miłość od pierwszego wejrzenia. Hahahaha. Ciekawe czemu nie zakochał się w grubasce? Rozdzielamy je. Ja staję przodem do grubaski i plecami do kumpla i modelki.

Rozmawiam z nią 15 minut, a jemu musi dobrze iść, bo grubaska obiega mnie i odciąga modelkę od Brazylijczyka. Zaczęli całować się. Ja śmieje się i mówię mu, że daję mu pół godziny. Cały bar patrzy co tu się #!$%@?.

Biorę grubaskę za rękę i mówię, chodźmy potańczyć. Idziemy na parkiet i zaczynamy tańczyć. Tańczymy i rozmawiamy pewnie z pół godziny. Mówię jej, że chce mi się pić i idziemy do baru. Kupuję sobie piwo, i wracamy na parkiet.

Nowa grupa 5 czy 6 atrakcyjnych dziewczyn tańczy obok nas. Są bardzo atrakcyjne ale czy mogę zostawić kolegę samego?

Grubaska chyba zakochała się. Obejmuje mnie i łapie za tyłek. Zaczynamy się całować. Grupa lasek zaczyna się śmiać. Ich nikt nie podrywa, a grubaska obok wali w ślinę z Europejczykiem. Całujemy się tak z 15 minut.

Idziemy szukać Brazylijczyka i modelki.

- Nie ma szans żeby modelka wyszła ze mną i zostawiła koleżankę tutaj w klubie – mówi Brazylijczyk. - Chyba, że wyjdziemy w czwórkę z klubu? Zrobisz to dla mnie? – dodaje.
- Nie stary. Nie da rady. Wiesz jaką mam awersję do grubasek. Nie stanie mi. - śmieje się.

Idę zagadać do tej grupy 5 atrakcyjnych. Dziewczyny są naprawdę ładne. Jedna z nich już wychodzi, bo przecież nikt nie zagadywał do nich przez całą noc. Idę do najładniejszej, która jest blondynką. Zazwyczaj nikt nie zagaduje do najatrakcyjniejszych bo nie mają jaj.

- Where is your girlfriend? – krzyczy do mnie.
- O kim Ty mówisz? - uśmiecham się i rozkładam ręce.
- Dziewczyna z którą całowałeś się całą noc!
- Nie całą noc tylko 15 minut.

Chyba trochę się zdenerwowała. Nic tu chyba nie poznam więc wracam do pierwszej grupy milfów. Tańczą w kółeczku otoczone jakimiś facetami ale nikt nie ma jaj żeby do nich zagadać. Dołączam do nich a one witaj mnie jak starego znajomego. Mój milf pyta się gdzie byłem, ale mówi, że mi wybacza ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Czasami jesteś jak Lewandowski, dostajesz podanie na czystą pozycję i nie możesz nie zdobyć gola. Innym razem jesteś jak Pazdan, bierzesz na siebie najcięższego zawodnika ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Nie chcesz pominąć żadnego wpisu? Obserwuj #podrywajzwygrywem i zapisz się do wołania: LINK

#podrywajzwykopem

Dziewczyna na zdjęciu to nie „modelka” z klubu ale bardzo blisko. Tak wyglądają 20 letnie Brazylijki w niektórych klubach.
UberWygryw - Brazylijska noc w latynoskim klubie. Zazwyczaj takie imprezy przyciągają...

źródło: comment_n4WPZkzLTwDkhq0aPKUSosVQWyewjdLg.jpg

Pobierz
  • 85
@UberWygryw: nie wiem czy historia prawdziwa czy nie, ale szanuję.

Generalnie ja uważam, że poznawanie dziewczyn to nie jest nic strasznego, nie jest to jakaś wielka filozofia jak niektórzy na tym portalu myślą, trzeba tylko
w miarę ogarnąć garderobę, co nie wiąże się z masą kasy jak niektórzy myślą, ogarnąć uzębienie, fryzurę i twarz.

Nie gadać o jakiś rzeczach typu: "JESTEM SAM, LUBIE GRAĆ W GRY, HEHE ŁADNA JESTEŚ itp" bo