Wpis z mikrobloga

Z ciekawostek na temat "reformy" systemu edukacji. Dziewczyna się wczoraj dowiedziała od wykładowcy, że w wyniku reformy Gowina ograniczającej liczbę studentów na wykładowce do 13, Politechnika Wrocławska ma w planach ograniczyć gwałtownie od przyszłego roku liczbę kierunków na studiach zaocznych. Wydział elektroniczny na którym studiuje planuje od przyszłego roku całkowicie zlikwidować studia zaoczne.

Jak dobrze, że rząd dba o elitarność studiów i ogranicza liczbę studentów na tak niepotrzebnych kierunkach jak Informatyka, Telekomunikacja, czy Elektronika ( )

Do tego świetnie, że dba o studentów z biednych rodzin, których nie stać na studiowanie dzienne poprzez blokadę studiów zaocznych oraz dodatkowo jeszcze zabraniając im pracować w weekend poprzez zakaz handlu w niedziele ( ͡° ͜ʖ ͡°)

#bekazpisu #neuropa #4konserwy #wroclaw #polityka
  • 38
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Dziewczyna się wczoraj dowiedziała


@Herubin: Dopiero wczoraj? Już to wiadomo od pół roku. A politechnice się to przyda, Powinno być 13 osób, a jest 18. Cierpi na tym poziom nauczania.
  • Odpowiedz
ogranicza liczbę studentów na tak niepotrzebnych kierunkach jak Informatyka, Telekomunikacja, czy Elektronika


@Herubin: ile będzie teraz studentów tych kierunków na 1szym roku? bo pewnie dalej z 1k na samej PWR, także dalej dużo. Zostają jeszcze uczelnie prywatne jeżeli ktoś nie może na dzienne.
  • Odpowiedz
@Herubin: Taka prawda, ustawa Gowina sprawia, ze uczelnie dostaja 70% kasy na swoich pracowników i ogranicza mocno dotacje na studentów.

UPS SORRY.
Ogranicza na POLSKICH studentów. Na zagranicznych zwiększa dotacje.

Wszyscy srali ze strachu, ze PO sprowadzi kij
  • Odpowiedz
@Naxster: Gowin nie wprowadza priorytetyzacji kierunków, w rozumieniu że za jeden płaci 100% a za drugi 70% żeby uczelnie opamiętały się w trzymaniu po 600 miejsc na socjologię co roku? czy ma wszystkie kierunki obciął do 70%?

Gowin sprawi,


@Naxster: nawet jakby Gowin chciał żeby politechnika warszawska przyjęła 100% Mokabe to nie jest w stanie tego zrealizować bez woli tejże uczelni. Jest jakiś przepis nakazujący uczelni przyjmować zagranicznych
  • Odpowiedz
@stassma: No na pewno polepszy się poziom nauczania gdy nie będzie można łączyć pracy ze studiami i jak zablokuje się studia biednym. ( ͡° ʖ̯ ͡°)

Do tego jest to reforma od d--y strony. Jak chcą zwiększyć poziom to wpierw powinni poprawić wykorzystanie dostępnego potencjału poprzez reformę obowiązków profesorskich oraz przez przekazanie kontroli uczelni na organizacje absolwenckie danej uczelni. Dopiero po tym byłby sens myśleć o
  • Odpowiedz
@Herubin: poważnie? zlikwidowanie studiów zaocznych? zastanawiam sie czemy pwr tak wielce się zaczęło obawiać. z tego co słyszałam to na #agh wszystko jest jak być powinno. ogóle stale słyszę, że pwr likwiduje to, że tamto. ale zredukowanie studiów zaocznych to przegięcie straszne.
  • Odpowiedz
@consummatumest: Zgodnie z informacjami jakie dostali od wykładowcy, to uczelnia nie ma po prostu dość profesorów by mieścić się w limicie i muszą ograniczyć liczbę studentów by im dotacji nie pocięli.
  • Odpowiedz
@stan-tookie-1: Ha, stan uczelni jest taki, że te wielkie dadzą radę działać jak im się podoba. Te średnie dumą sie nie wyżywią wiec użyją takiej opcji jaką mają.
Nie mówiłem o kierunkach a pensjach kadry.
  • Odpowiedz
  • 8
@consummatumest: Dodam jeszcze, że nie wiadomo czy osoby będące teraz na inżynierskich bedą mogły je kontynuować na magisterskich. Może skończyć się tym, że wiele osób zostanie pozbawionych wykształcenia przez debilna ideologie sztucznego elitaryzmu.
  • Odpowiedz
, to uczelnia nie ma po prostu dość profesorów


@Herubin:
A to też ciekawa sprawa bo są jakieś dotacje na sprowadzanie profesorów skądś. No i jak piszesz sa limity. Więc uczelni opłaci sie w ostateczności zatrudnić CAŁKOWICIE FIKCYJNIE profesora, który będzie świecił tytułem a na uczelni nie pojawi sie nigdy.
  • Odpowiedz
@Herubin: bo studentów i absolwentów studiów jest zbyt dużo, ale kierunki powinno się wygaszać, a nie ucinać.

Studia to wykształcenie wyższe, wyższe od przeciętnego. Skoro ma je teraz każdy to znaczy, że dają wykształcenie, które wyższe jest tylko z nazwy bo pełni funkcję średniego-przeciętnego.
  • Odpowiedz
@Herubin: przeraża mnie to co się akutalnie dzieje na pwr, sama jestem po dziekance, obawiam się, że uczelnia mnie troszke przyruchała, bo wpisali mnie teraz na 3 semestr i kazali robić wszystkie kursy z tego semestru (chociaż teraz semestr jest parzysty xD) bo inaczej naliczy mi się deficyt za kursy których nie mogę realizować ponieważ są tylko w semestrze zimowym i prawdopodobnie będę musiała znów iść na dziekanke, bo nie
  • Odpowiedz
Uczelnie prywatne to głównie g---o kierunki. Mało która uczelnia prywatna w Polsce ma budżet na studia inżynierskie.


@Herubin: no to teraz jak publiczne pozamykają zaoczne to prywatne dostaną spory zastrzyk gotówki żeby zapełnić tą lukę
  • Odpowiedz
  • 9
@stan-tookie-1: To jest proces na lata to raz, dwa nikt nie zainwestuje w biznes który ma duże ryzyko nierentowności przez nowe regulacje prawne.

@consummatumest: Jest duże ryzyko, że staniesz się jedna z ofiar zmian. Współczuje i jednocześnie trzymam kciuki by się udało.

@terwer358: Czyli nie masz żadnego argumentu merytorycznego poza emocjonalna gadka? Sorry ale to zwykle pieprzenie bez konkretów. Chyba że za konkret uznamy argument mówiący że powinno być mniej studentów bo nazwa studia wyższe sugeruje elitarność.
  • Odpowiedz
@Herubin

dostęp do wykwalifikowanej siły roboczej


Wykwalifikowana != po studiach. Szczególnie w Informatyce właśnie, najlepsi programiści to są właśnie zwykle pasjonaci, którzy przygodę z programowaniem zaczęli jeszcze zanim poszli na studia (nie mówię, że zawsze, ale nader często).

Na studiach, również tych technicznych, studiuje zbyt wiele osób, które nigdy nie powinny się tam znaleźć i idą tylko dla papierka i imprez za hajs rodziców.
  • Odpowiedz
Obecnie mamy już jednak nie nadmiar ale deficyt na praktycznie każdym stanowisku specjalistycznym.


@Herubin: Chętnie bym zobaczył jakieś dane, bo od paru lat cała Polska trąbi o przesycie i o masowej produkcji przeciętniaków, a tu okazuje się, że brakuje studentów.

Studia to nie tylko coś dla obywatela ale także inwestycja państwa w gospodarkę.


@Herubin: Ale właśnie studia zaoczne to teraz częściej jest spełnianie marzeń ludzi o dyplomie niż
  • Odpowiedz