To co tu napiszę nie jest regułą, ale występuję niezwykle często.
Zauważyłem, że gdy pytam tzw. 'normików' o np książkę, polecają mi jakąś powieść, klasyk typu Proces Kafki, nie wiem, jakąś powieść obyczajową albo coś na czasie, typu 'Porąb i spal'.
Gdy natomiast zapytam się o to samo na wykopie, zazwyczaj otrzymam odpowiedź w stylu Phillip K. Dick, fantastyczne Metro 2033 oderwane od rzeczywistości czy propozycję jakiejś innej Kucomachii.
Podobnie jest z kinem. Gdy spytam normika, usłyszę coś w stylu idź na Manchester By the Sea, La la land, Wisłocką, Bogowie czy inny Moonlight.
Jesli zapytam natomiast piwniczaka z wykopu, usłyszę o Hobicie , Dr. Strange , Strażnikach z Galaktyki, czy innych podniebnych fantasmagoriach.
Z muzyką jest podobnie. Normik poleci mi jakieś Indie w stylu MGMT, Grimes czy inny Arcade Fire. Wykopek poleci Strachy na Lachy czy inny Sabaton z niemytym kucem od roku.
Dąże w swoich myślach do tego, że piwnica definiuje dogłębnie styl postrzegania rzeczywistości. Gdy spotkacie normiczkę, taką jak na zdjęciu, to gdy wspomnicie jej o Strachach na Lachy czy nowej fantastycznej powieści o Magach, albo o nowym dodatku do Wow czy innym LoL (nie wiem w co się teraz gra), to Was po prostu zabije śmiechem.
A więc czy piwinica definiuje postrzeganie, czy postrzeganie definiuje piwnicę?
Skąd taki słaby gust u piwniczan?
Dlaczego kuce tak bardzo lubią fantastykę i nie lubią stąpać twardo po ziemii?
@Wiedmolol: Ale jaka zarzutka? Normalne pytanie. Zwykli ludzie których spotykam mają TOTALNIE inny gust niż 'introwertycy' z wykopu (spędzający dużo czasu przed kompem, ze słabymi więzami społecznymi) jeśli chodzi o kulturę.
@typowa_zielonka: zarzutka bo normiki nie czytają książek a jakbym komukolwiek z grona osób z którymi się zadaje powiedział "proces" kafki to by powiedzieli, że nie znają takiego gangstera
Podobają ci się rzeczy, które nie podobają się "normikom"(co nie znaczy, że są to zawsze są to dobre rzeczy) i wmawiasz sobie, że jesteś wyjątkowy, niezwykły i masz takie inne zainteresowania i stąd niezrozumienie, a potem gnębienie i w efekcie piwnica.
@typowa_zielonka: Zarzutka jak stąd do Krakowa, tak samo lubię nie wiem Dostojewskiego co Dicka właśnie aczkolwiek z sci-fi mało czytam na co dzień. Wolę Blade Runnera w wersji ekranowej, ale La La Land mi się podobał a Manchester by the Sea również. Nie lubię Hobbita, lubię bardzo Guardians of the galaxy bo inne serie marvela mnie nudzą. Lubię noir, westerny, dramaty, sci fi, thrillery, wszystko co jest warte obejrzenia. Słucham sobie
Hmm. Normik z twojego tekstu to chyba jakiś student ASP. To co opisaleś bardziej definiuje kulturę 'geekowska'. Czy mają problemy z relacjami interpersonalnymi? Kiedyś pewnie tak, teraz ten trend jest dostępny dla wszystkich z zamiłowaniem do fantastyki i scifi. Wiadomo ludzie, którzy się z tą kulturą świadomie identyfikują bywają dość pretensjonalni. Kucami nie są, ale ta cecha z pewnością ich łączy. Kuce to tylko kiepska muzyka i dziwne poglądy. Kina/literatury i gier
Hmm. Normik z twojego tekstu to chyba jakiś student ASP. To co opisaleś bardziej definiuje kulturę 'geekowska'. Czy mają problemy z relacjami interpersonalnymi? Kiedyś pewnie tak, teraz ten trend jest dostępny dla wszystkich z zamiłowaniem do fantastyki i scifi. Wiadomo ludzie, którzy się z tą kulturą świadomie identyfikują bywają dość pretensjonalni. Kucami nie są, ale ta cecha z pewnością ich łączy. Kuce to tylko kiepska muzyka i dziwne poglądy. >Kina/literatury i gier
To co tu napiszę nie jest regułą, ale występuję niezwykle często.
Nie mówię, że tak jest zawsze. Ale zazwyczaj, często. Często jak siadam do dyskusji i ktoś mówi mi o anime czy innym Lovecrafcie, to wiem, że może być z wykopu ( ͡°͜ʖ͡°)
@Haneul: PRzecież coś takiego nie istnieje w Polsce xD
większość "geeków" których poznałem to obrzydliwe tryhardy starające wybić się na byciu yntelygentym przez co rozumieją czytanie wybitnych dzieł jak Metro xD
@twardziel_psychopata: Lem kiedyś powiedział, że jak ktoś nie ma talentu czy zacięcia naukowego, to pisze fantastykę, nie sci-fi, bo po prostu jest na to za prymitywny. A że większość powieści sci-fi to obecnie tak naprawdę fantastyka.. ( ͡°͜ʖ͡°)
http://www.wykop.pl/link/1532177/najlepsza-ksiazka-jaka-kiedykolwiek-przeczytalem
i chciałem się podzielić z Wami swoimi przemyśleniami. Może są gupie może mondre nie wiem.
To co tu napiszę nie jest regułą, ale występuję niezwykle często.
Zauważyłem, że gdy pytam tzw. 'normików' o np książkę, polecają mi jakąś powieść, klasyk typu Proces Kafki, nie wiem, jakąś powieść obyczajową albo coś na czasie, typu 'Porąb i spal'.
Gdy natomiast zapytam się o to samo na wykopie, zazwyczaj otrzymam odpowiedź w stylu Phillip K. Dick, fantastyczne Metro 2033 oderwane od rzeczywistości czy propozycję jakiejś innej Kucomachii.
Podobnie jest z kinem. Gdy spytam normika, usłyszę coś w stylu idź na Manchester By the Sea, La la land, Wisłocką, Bogowie czy inny Moonlight.
Jesli zapytam natomiast piwniczaka z wykopu, usłyszę o Hobicie , Dr. Strange , Strażnikach z Galaktyki, czy innych podniebnych fantasmagoriach.
Z muzyką jest podobnie. Normik poleci mi jakieś Indie w stylu MGMT, Grimes czy inny Arcade Fire.
Wykopek poleci Strachy na Lachy czy inny Sabaton z niemytym kucem od roku.
Dąże w swoich myślach do tego, że piwnica definiuje dogłębnie styl postrzegania rzeczywistości. Gdy spotkacie normiczkę, taką jak na zdjęciu, to gdy wspomnicie jej o Strachach na Lachy czy nowej fantastycznej powieści o Magach, albo o nowym dodatku do Wow czy innym LoL (nie wiem w co się teraz gra), to Was po prostu zabije śmiechem.
A więc czy piwinica definiuje postrzeganie, czy postrzeganie definiuje piwnicę?
Skąd taki słaby gust u piwniczan?
Dlaczego kuce tak bardzo lubią fantastykę i nie lubią stąpać twardo po ziemii?
Zapraszam do dyskusji.
#przemysleniazdupy #przemyslenia #czytajzwykopem #ksiazki #muzyka #film #kino #przemyslenia #rozowepaski #niebieskiepaski #fantastyka #pytanie
źródło: comment_akwqt9M3rsV5WJLzhtOiQpXxITLyPNeN.jpg
PobierzOPie czemu jesteś mną? xD
pisałem o tym wczoraj na rasie
Podobają ci się rzeczy, które nie podobają się "normikom"(co nie znaczy, że są to zawsze są to dobre rzeczy) i wmawiasz sobie, że jesteś wyjątkowy, niezwykły i masz takie inne zainteresowania i stąd niezrozumienie, a potem gnębienie i w efekcie piwnica.
OP mówił o typie normik-piwozsokiem dynamiczny student
a nie typie normik-seba z januszeksu
Słucham sobie
Komentarz usunięty przez moderatora
@dzeksondzekson:
Nie mówię, że tak jest zawsze. Ale zazwyczaj, często. Często jak siadam do dyskusji i ktoś mówi mi o anime czy innym Lovecrafcie, to wiem, że może być z wykopu ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@Haneul:
PRzecież coś takiego nie istnieje w Polsce xD
większość "geeków" których poznałem to obrzydliwe tryhardy starające wybić się na byciu yntelygentym przez co rozumieją czytanie wybitnych dzieł jak Metro xD
@jabl: też tu jestem. Pewnie nie jesteś piwniczakiem, a o nich mi chodzi w sumie.