Wpis z mikrobloga

Yh, te starsze babki są najgorsze jeżeli chodzi o #logikarozowychpaskow

W przerwie szkolnej poszedłem sobie do sklepu kupić coś do żarcia. Stoję przy kasie, przede mną dwie osoby. Babka wyłożyła na ladę jakieś dwa produkty, powiedzmy gumę i batonik. W tzw. międzyczasie zadzwonił jej telefon.
Kasjerka spokojnym głosem poinformowała panią o zapłacie "2zł50gr proszę". Na co babka odszczekała tylko dumnym głosem "Nie teraz, rozmawiam".
Kasjerka wielkie oczy, nie wie co zrobić. Kolejka przy kasie długa jak murzyńska pała, a babka sobie rozmawia przez telefon.
Nikt nie zwrócił jej uwagi, rozmawia tak z pięć minut, nagle wyjmuje portfel, wciąż rozmawiając przez telefon i... Prosi kasjerkę o długopis i kartkę, bo musi coś zapisać XD.
No to #!$%@?, ta dała jej kartkę i długopis, zapisała i w końcu się rozłączyła. Myślicie, że to koniec historii? Zapłaciła i wyszła? Nieeee xD
Odeszla na bok przepakować swoje kupione drobiazgi, w tym czasie kasjerka zaczęła kasować mnie. Chciałem już zapłacić, gdy locha wróciła do kasy i pyta "Po ile te ręczniczki?"
Wtedy już nie wytrzymałem i poprosiłem ją najpierw grzecznie, aby stanęła jeszcze raz w koleje. I wtedy wystrzeliło mi w mordę jak perłowym płynem logiką różowych - "Ale ja już stałam w kolejce!" XDDDDDD
Zamurowało mnie na chwilę, jak można być tak pretensjonalną osobą. Ale nic, pozbierałem się z podłogi i odpowiedziałem, że mało mnie to obchodzi i niech się jeszcze raz ustawi, żeby sobie ręczniczki kupić. Stwierdziła, że już nie kupi w tym sklepie ręczniczków papierowych i wyszła z zadartym nosem. Odpowiedziałem tylko z dumą w głosie "Do widzenia!" Nawet się słowem nie odezwała. XDDDDDD Dobrze zrobiłem, czy nękam starych ludzi? ( ͡° ͜ʖ ͡°)

#truestory może #coolstory
  • 5
@katsuru: kiedyś w sklepie babka położyła kilka produktów na ladę i tak co chwila donosiła do kasy po kilka sztuk, sytuacja dłuższa bo koło 5 minut samego czekania w końcu się zdenerwowałem i naliczyłem jej zakupy na mój rachunek i zabrałem sobie

jakie było oburzenie jak przyszła gdy już pakowałem "jej" produkty ()
warto było
@Arachnofob: Kiedyś spotkałem się z logiką różowych, ale w takim pozytywnym wydaniu.
W sklepie mięsnym babka stoi przede mną i mówi: "Niech Pan teraz kupuje, bo mnie zajmie to więcej czasu" :D