Wpis z mikrobloga

#!$%@? się czuję ( ͡° ʖ̯ ͡°)
Kilka lat temu jak mówiłem że chcę do czegoś to każdy się wyśmiewał że gadam pierdoły i nie da się na mojej pasji zarobić i żebym się lepiej zajął pracą fizyczną...zamknąłem się w sobie. Nikomu nie mówię czym się zajmuję, na czym zarabiam...rodzice, znajomi myślą że jestem nierobem. Dzisiaj w oczach rodziny, znajomy nadal jestem nierobem ale nie wiedzą że zarabiam kilka tyś zł miesięcznie na mojej pasji...
Zawsze to co mówiłem, myślałem było gaszone a później wychodziło na moje bo najpierw dokładnie przemyślam coś, analizują. Nie działam impulsywnie jak inni. Przykre jest to że ludzie, nawet najbliższe osoby wszystko widzą w szarych barwach. Nie wspierają. Szczególnie chce mi się śmiać jak ktoś mówi przy mnie ''o pacz jaki ma samochód, dom - pewnie handluje prochami albo złodziej...'' a ja siedzę cicho milcząc.
U was też tak jest w rodzinie że to co chcecie robić lub mówicie o swoich planach to jest gaszone?
#przemyslenia #przemysleniazdupy #oswiadczenie #pracbaza #pieniadze
  • 5
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach