Wpis z mikrobloga

Ktoś kto wymyślił granie na czekanie, i na tych charczących głośnikach puszcza muzykę o jakości gorszej od tej z płyt gramofonowych, powinien za karę do końca życia słuchać w tej jakości występu Mandaryny z Sopotu. Co za durny pomysł, żeby taki charczący pogłos się włączał i to jeszcze w głośności na maxa. I ludzie co włączyli to granie na czekanie to też podludzie i należy im pozabierać telefony

#takuwazam #gownowpis #gorzkiezale
  • 32
  • Odpowiedz
@xgor: Jakość z gramofonu c*ujowa? ( ͡° ͜ʖ ͡°) Dobra, żarty się skończyły, słyszałeś Ty kiedyś głębie i ciepło linii basowej z płyty winylowej synek?
  • Odpowiedz
@xgor: Mi kiedyś operator sam włączył jakieś gówno grające. Dopiero po około dwóch tygodniach jeden kumpel się zapytał, czemu ustawiłam cos takiego skoro słucham kompletnie innej muzyki. No i tak się dowiedzialam. A tu szukanie pracy, telefony od potencjalnych pracodawców i leci jakiś wyjec :(
  • Odpowiedz
  • 1
A ja się dobre kilkanaście sekund zastanawiałam jak można grać na czekanie. Przecież czekan to nie instrument.. (ʘʘ)
  • Odpowiedz
@bergero00: No a jak można nazwać jakość gorszą od mp3 128kbps? Muzyka cyfrowa jest o wiele lepszej jakości niż nagranie z płyty vinylowej. To, że jest słaba jakoś dźwięku w muzyce na czekanie wynika pasma przenoszenia 300 - 3400 Hz, częstotliwość próbkowania fp wynosi 8000 Hz a wymagana częstotliwośc próbkowania do wiernego odtworzenia muzyki słyszanej przez ucho ludzki wynosi 40 000 Hz.
  • Odpowiedz
No a jak można nazwać jakość gorszą od mp3 128kbps? Muzyka cyfrowa jest o wiele lepszej jakości niż nagranie z płyty vinylowej.


@MrOsamaful: Nie wiem skąd to wziąłeś skoro winyl to bezstratny analog i dla starszych nagrań nierzadko posiadający o wiele wyższą dynamikę od współczesnych remasterów, a dla nagrań współczesnych wytłaczany na podstawie wysokiej jakości cyfry. Jeśli chodzi ci o szumy i trzaski na winylu to jest to wina tylko
  • Odpowiedz
@Szab: No a muzyka próbkowana z częstotliwością 40 Khz też jest bezstratna i zawiera więcej informacji niż jest w stanie wychwycić ludzkie ucho a twierdzenie Whittakera-Nyquista-Kotielnikova-Shannona w jednoznaczny sposób pokazuje, że jeżeli częstotliwość próbkowania jest co najmniej 2x większa od częstotliwości górnej pasma próbkowanego sygnału to jest możliwe jego wierne odtworzenie. Vinyl nie ma żadnej przewagi nad muzyką cyfrową a tak jak sam powiedziałeś można słychać szumy i trzaski.
  • Odpowiedz
@MrOsamaful: Tzn nie zrozum mnie źle - nie mówię absolutnie że winyl jest lepszy od cyfry, bo w kwestii jakości dźwięku absolutnie nie jest. Ba, prawdopodobnie między cyfrą a analogiem (poza ewentualnym pykaniem i szumem) obecnie różnicy nie usłyszysz bo nie wychwyci tego ludzkie ucho. Chodzi mi tylko o to, że srogo przesadziłeś z tą "jakością gorszą od mp3 128 kbps" :P
  • Odpowiedz