Wpis z mikrobloga

  • 1084
jak ja nienawidzę ludzi, ktorzy nie są punktualni... Umawiam się, wstaje o dobrej porze, dojeżdżam na wyznaczone miejsce i dostaje wiadomość, "hehe zaspalam" "sorry, autobus mi uciekl" #!$%@? co to za wytłumaczenie? Uciekl ci #!$%@? bo za pozno wyszedles myśląc, ze hehe zdazysz xD i jeszcze pol biedy jak jest wiosna i mozna zaczekać na dworze bo jest ciepło i mozna na jakiejs laweczce pokontemplowac lajf ale jak ktos #!$%@? mi takie cos zimą to szkaluje i wiecej nie spotkam się jakos z taką osobą z własnej woli.

#oswiadczenie #oswiadczeniezdupy #gorzkiezale
  • 74
  • Odpowiedz
@nikecrie też tego nie lubię! I nie rozumiem. Jasne, zdarzają się jakieś wypadki na które nie mamy wpływu, ale notoryczne spóźnienie to dla mnie brak szacunku do drugiej osoby ( )
  • Odpowiedz
@nikecrie najgorzej. Mój niebieski ma tendencję do spóźniania się. Dlatego już się nauczyłam, że nie umawiam się z nim w jakimś miejscu, tylko jadę do niego i wspólnie wychodzimy XD
  • Odpowiedz
@nikecrie: W ogóle najgorzej, gdy przyjeżdżasz z daleka (co najmniej kilka godzin drogi) i ktoś się dużo spóźnia choć ma jej 30 minut, ale ruszenie dupy z wyra trudniejsze. I umawiacie się na 14, ty wstajesz jak debil o 8 żeby zdążyć, a ten ktoś o 14:20...
  • Odpowiedz
tez mialem ziomka co sie spoznia co chwile, tak mnie to #!$%@? i tyle razy mu to wypominalem, ze za ktoryms kolejnym razem, bylem z nim umowiony chyba w jakies sprawie waznej dla niego, gdzies go mialem zawiesc. spoznil sie 5min i pojechalem w #!$%@? przez co sprawy nie zalatwil, bylo jeszcze pare takich akcji gdzie go ze znajomymi wystawilismy za to ze nie potrafi przyjsc na czas. gardze takimi ludzmi. oczywiscie
  • Odpowiedz
  • 5
@ButelkaBezKaucji Mialem tak jak spotykalem sie z jedna #!$%@? z rodzinnego miasta. Ona miala 200m ja 2 kilometry,zawsze sie spozniala srednio 20. minut. Nastepnym razem wprowadzilem doktryne,kto nie szanuje mojego czasu nie szanuje mnie i kontakt sie zerwal.
  • Odpowiedz
@nikecrie: Akurat mi się zdarzyło raz, że autobus, którym miałem jechać przyjechał 4 minuty przed rozkładem, więc jeżeli przyszedł ktoś 3 minuty przed busem to się mógł spóźnić :)
  • Odpowiedz
ja zawsze się spóźniam :D Faktycznie widzę, że czasem znajomych to denerwuje, ale no nic nie poradzę, taki jestem, muszą to przeżyć


@zaqwsxdsa: fajnie pokazywać innym ludziom, że masz w dupie ich czas?
  • Odpowiedz
@nikecrie: ja jak czasem różowego z pracy odbieram to zawsze jestem 5 min wcześniej a później okazuje się ze muszę jeszcze czekać z 15 min bo coś w pracy musiała dokończyć. A kiedy raz ja poprosiłem żeby mnie z przystanku odebrała (zostawiłem jej mój samochód z mojej dobrej woli), to się spóźniła 15 minut i najlepsze - bo jak jej później zwróciłem uwagę to miała pretensje ze ona tyle ważnych rzeczy
  • Odpowiedz