Wpis z mikrobloga

@QuaLiTy132: metoda była taka, że gryziesz najpierw od środka ze spodem. A, później od środka i z góry. I bez problemu się dało zjeść całego.

@LubiePicKawe: ło, panie. Jacy teraz siedzimy w #pracbaza #!$%@?.

@1Jurko: mam podobne podejście. Jednak tutaj było jej tak mało, że tylko nadawała soczystości. Bardzo w punkt.
  • Odpowiedz
@OpsMom: nie znasz się. Serio. Idź, zamów sobie jajobekona do Nienażartego i nie pożałujesz.
Normalnie zawsze wybieraliśmy BBQ albo cziza z bekonem (podwójnym, fuck you). Ale na próbę spróbowaliśmy jajoburgera i to był strzał w dziesiątkę.

Spróbuj sam.

No chyba, że nie lubisz jajek - wtedy nie polecam.
  • Odpowiedz
@w_szafa: nawet żeśmy nie narozrabiali. Burger był ładnie owinięty w folię aluminiową. Każdy z nas zjadł swojego burgera tak, że wystarczyło tylko leciutko, chusteczką zgarnąć okruszki po grahamce ze stołu i po sprawie.
  • Odpowiedz
@kidzior Wyobrażacie sobie jakiegoś poważnego człowieka z cywilizowanego kraju jedzącego #!$%@? polackiego pączka? xD
o #!$%@? wyobraźcie sobie jak taki James Bond #!$%@? je pączka xD bierze wielką kupę gówna z tłuszczem do mordy, lukier mu się kruszy na garnitur, #!$%@? mu rękaw, dżem z środka się wylewa, nie panuje nad tym, musi szybko #!$%@?ć, bo się pączek cały #!$%@? xD
a Donuta? Donuta zje sobie na spokojnie, małymi gryzami, wygląda
  • Odpowiedz