Wpis z mikrobloga

Chyba nie uda mi się zrozumieć kobiet, które naśmiewają się z tych, którym chciało się dzisiaj ruszyć tyłek i protestować. Najczęściej zarzuca im się, że wydziwiają, bo przecież nie jest tak źle. Że feministkom się w dupach poprzewracało, i że same nie wiedzą przeciwko czemu protestują.

Ja wiem, że na wykopie to modne być antyfeministką i jest za to dużo plusów. Ale pogadamy jak będziecie potrzebowały na szybko tabletki "dzień po", bo wam gumka pęknie. A jak już nie zdążycie jej zażyć, bo w kolejce po receptę spędzicie tydzień, to waszą opieką okołoporodową zajmie się Chazan. Mnie stać na prywatną, szybką wizytę u ginekologa i ewentualny wyjazd do naszych południowych sąsiadów jeśli aborcja byłaby konieczna. Ale patrzę dalej niż czubek swojego nosa i wiem, że nie każdy mógłby sobie na to pozwolić.

I w ten #dzienkobiet wstyd mi za niektóre #rozowepaski. Niestety nie mogłam być dzisiaj na proteście, ale z całego serca go wspieram. Na następny pójdę na pewno.
Pobierz leukonoe - Chyba nie uda mi się zrozumieć kobiet, które naśmiewają się z tych, którym...
źródło: comment_ObmXpGuuhbxNg0rola12xxZBcvJwxnjE.jpg
  • 20
@leukonoe: Hazan jest nieporozumieniem...

Ale to również źle zabrzmiało:

Mnie stać na prywatną, szybką wizytę u ginekologa i ewentualny wyjazd do naszych południowych sąsiadów jeśli aborcja byłaby konieczna.


Rozumiem, że masz na myśli jakieś tragiczne komplikacje w ciąży, bądź ciążę w wyniku gwałtu.
tak, właśnie to miałam na myśli.


@leukonoe: Spoko ;-) Bo można to też czytać - zajdę sobie w ciążę (wpadnę), zrobię sobie skrobankę, bo mnie stać ;-)
Uściślimy więc ;-)
@Asterling: Może na razie nie trzeba. Ale jeśli rząd tak chętnie wprowadza regulacje dotyczące antykoncepcji i ciąży, to następne decyzje będą coraz bardziej restrykcyjne. I szczerze mówiąc nie znam ani jednej osoby, która dzisiaj poszła walczyć o aborcję na życzenie, bo w obecnych warunkach nie ma na to zwyczajnie szans. Za to wiem, że są tam dla powodów, które opisałam w poście - tabletki i Chazan.
@leukonoe:

Ale pogadamy jak będziecie potrzebowały na szybko tabletki "dzień po", bo wam gumka pęknie.


Istnieją też inne środki antykoncepcyjne. Nie chcecie żeby to mężczyźni decydowali o waszych "brzuchach", a zdajecie się na jeden środek, w dodatku taki nad którym praktycznie całkowitą kontrolę ma mężczyzna

Mnie stać na prywatną, szybką wizytę u ginekologa i ewentualny wyjazd do naszych południowych sąsiadów jeśli aborcja byłaby konieczna.


Jak dla mnie łatwiej byłoby się porządnie
@leukonoe: fajnie, propsuję to co napisałaś! dla mnie feminizm to przede wszystkim postawienie znaku równości i danie przyzwolenia i mężczyznom, i kobietom na pokazywanie swojej zarówno męskości, jak i kobiecości, bo przecież każdy z nas łączy gdzieś w sobie te dwa bieguny.

@Asterling: główne hasła tego protestu były inne, ale niektorzy widzą i słyszą to co chcą słyszeć i widzieć (dostęp do bezpiecznej aborcji jest jednym z nich, ale przecież
@Asterling: podejrzewam, że takie hasła pojawiają się na sloganach ze względu na to, że są kontrowersyjne i celem jest, by były w jakiś sposób zapamiętane (chociaż nie wydaje mi się, żeby było ich jakoś szczególnie więcej niż innych?) ale ja byłam na proteście i teraz, i w październiku i widziałam, słyszałam i czytałam różne rzeczy m.in na temat standardów opieki okołoporodowej, antykoncepcji awaryjnej, edukacji seksualnej i tak dalej
@Asterling: no trochę się musiałeś naprzewijać zanim dotarłeś do tej 17 strony :) proponuje wejść na fejsbukową stronę protestów, tam są wypisane wszystkie postulaty; poza tym, wiadomo, że są transparenty dotyczące powszechnie dostępnej aborcji (zresztą co jest złego i w takich? każdy ma swoją opinię), ale jest też milion innych